Postrzelony śmiertelnie mężczyzna mierzył z broni w policjanta. Takie są nowe ustalenia w sprawie poniedziałkowego napadu na bank w Sosnowcu. Drugi bandyta się poddał.
Obaj złodzieje byli już notowani przez policję, mogą mieć na koncie podobne napady na placówki bankowe w regionie. Drugi z mężczyzn również miał pistolet, ale jeszcze nie ustalono, czy także była to broń palna. Mężczyzna może usłyszeć zarzut napadu. Prokuratura musi też sprawdzić, czy policjanci mogli użyć broni.
Do napadu doszło w poniedziałek. W pobliżu banku był cywilny patrol policji - w pewnym momencie funkcjonariusze zauważyli mężczyzn, którzy zakładają kominiarki i wchodzą do bankowej placówki. Patrol chciał ich zatrzymać, wtedy jeden z napastników wyciągnął pistolet. Padły strzały.
Jeden ze złodziei został ranny. Do czasu przyjazdu karetki reanimowali go policjanci, mężczyzna zmarł w szpitalu.