"Mustafa Dżemilew, lider Tatarów krymskich, otrzyma Nagrodę Solidarności im. Lecha Wałęsy" - ogłosił Radosław Sikorski. Warta milion euro nagroda została przyznana w związku z 25. rocznicą pierwszych częściowo wolnych wyborów parlamentarnych.

REKLAMA

Mustafa Dżemilew to legendarny przywódca Tatarów krymskich, długoletni więzień sowieckich łagrów.

Dżemilew od lat zabiega o poszanowanie demokracji oraz praw i wolności obywatelskich na Ukrainie, w szczególności wobec społeczności tatarskiej. Dawał świadectwo swoich demokratycznych przekonań jeszcze w czasach radzieckich, kiedy był dysydentem i spędził około 10 lat w sowieckich łagrach
- powiedział Sikorski.

Warta milion euro Nagroda Solidarności zostanie po raz pierwszy przyznana w związku z 25. rocznicą pierwszych częściowo wolnych wyborów parlamentarnych. Otrzyma ją osoba, która kierując się zasadami solidarności, przyczyniła się do szerzenia demokracji. Nagrodę zainicjowało MSZ.

Dżemilew: Nagroda Solidarności to ogromne wsparcie dla mego narodu

Ta nagroda jest ogromnym wsparciem duchowym zarówno dla Ukrainy, jak i dla narodu tatarskiego - powiedział Mustafa Dżemilew na wieść o przyznaniu mu w środę pierwszej Nagrody Solidarności.

Dla nas, w sytuacji, w której znalazł się nasz kraj, jest to ogromne wsparcie moralne. Jest to także gest poparcia dla naszego tatarskiego ruchu narodowego. Wiemy, że jesteśmy słyszani i daje to nam energię i siłę w walce o nasze praw
a - powiedział laureat w rozmowie telefonicznej.

Dżemilew poinformował, że wiadomość o przyznaniu Nagrody Solidarności przekazał mu przez telefon osobiście minister spraw zagranicznych Polski Radosław Sikorski.

Wśród osób, które wskazały kandydatów do nagrody, znaleźli się m.in. birmańska opozycjonistka Aung San Suu Kyi, szefowa unijnej dyplomacji Catherine Ashton, szwedzki minister spraw zagranicznych Carl Bildt oraz byli ministrowie spraw zagranicznych Polski Władysław Bartoszewski i prof. Adam Daniel Rotfeld.

Ostatecznego wyboru laureata dokonała kapituła nagrody. Są w niej m.in.: b. prezydent Lech Wałęsa, założycielka Polskiej Akcji Humanitarnej Janina Ochojska, b. działaczka Solidarności Henryka Krzywonos, szef kancelarii prezydenta Jacek Michałowski oraz szef MSZ Radosław Sikorski. Kapituła wybierała spośród kilkunastu zaproponowanych kandydatów.

Nagroda składa się z trzech elementów: 250 tys. euro otrzyma laureat, 700 tys. euro będzie przeznaczone na programy polskiej pomocy rozwojowej wskazane przez nagrodzoną osobę i 50 tys. euro na podróż studyjną laureata po Polsce, "żeby zaznajomić go z naszą udaną walką o wolność". Nagroda zostanie sfinansowana z funduszy pozabudżetowych pozostałych po europejskich funduszach przedakcesyjnych.

Wyróżnienie zostanie wręczone 3 czerwca przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, w obecności m.in. prezydenta USA Baracka Obamy.

(jad)