Nadmierna prędkość mogła być przyczyną wypadku, w którym zginął kandydat na prezydenta Daniel Podrzycki. Jednak policja nie wyklucza również innych wersji – w tym nagłego pogorszenia stanu zdrowia polityka.

REKLAMA

Do wypadku doszło w Sosnowcu. Daniel Podrzycki wracał z Katowic, gdzie nagrywał reklamówkę wyborczą. Jego BMW przebiło barierki energochłonne i zatrzymało się na przeciwnym pasie ruchu. Część bariery wbiła się w fotel kierowcy.

Obrażenia polityka były bardzo poważne. Mimo godzinnej reanimacji kandydata na prezydenta nie udało się uratować. Daniel Podrzycki zmarł w szpitalu w Sosnowcu.

Policjanci liczą, że w wyjaśnieniu przyczyn wypadku pomoże sekcja zwłok. Czekają także na zeznania świadków zdarzenia.

Daniel Podrzycki znany był głównie jako założyciel i wieloletni przewodniczący Wolnego Związku Zawodowego „Sierpień 80”. Zasłynął jako organizator wielu radykalnych akcji protestacyjnych, m.in. przeciwko likwidacji kopalń.