Deszczowa i na ogół pochmurna aura ma się utrzymać do końca tygodnia. Termometry do niedzieli włącznie mają wskazywać do 12 st. Celsjusza. Przyszły tydzień ma przynieść wyraźne ochłodzenie. 11 listopada temperatura maksymalna w Polsce nie przekroczy 8 stopni Celsjusza. Niestety, z każdym kolejnym dniem mam być coraz zimniej. Mocne uderzenie chłodu odczujemy zwłaszcza w czwartek, 14 listopada. Termometry wskażą maksymalnie 2 st. Celsjusza. Z długoterminowych prognoz wynika, że w wielu regionach kraju pojawią się też opady śniegu. Jednym zdaniem zima coraz bliżej...

REKLAMA

Pogodę w Polsce kształtuje niż, do kraju nadal napływa chłodne powietrze. Ciśnienie w Warszawie wynosi 9998 hPa i będzie rosło.

Środa na ogół pochmurna i bardzo wilgotna. Deszcz spodziewany jest we wszystkich regionach kraju. Najintensywniej padać ma na Pomorzu Zachodnim, Lubelszczyźnie oraz na Podkarpaciu. W pasie od Poznania, przez Wrocław i Katowice aż po Kraków i Kielce rozpogodzeń najwięcej, tam można liczyć na krótkie chwile ze słońcem. Chłodno. Przewidywana temperatura maksymalna wyniesie od 5 stopni Celsjusza w Bydgoszczy do 8 stopni Celsjusza w Krakowie oraz w Rzeszowie i we Wrocławiu. Wiatr na ogól umiarkowany, a na wybrzeżu i w górach silny. Tam może osiągać w porywach nawet do 100 kilometrów na godzinę.

Czwartek również na ogół pochmurny i deszczowy. Słońce pojawi się tylko miejscami, na niebie będą dominować gęste chmury, z których popada, lokalnie bardzo intensywnie, zwłaszcza w Polsce centralnej. Ma być nieco cieplej. Przewidywana temperatura maksymalna wyniesie od 7 stopni Celsjusza w Olsztynie i w Białymstoku do 13 stopni Celsjusza w Katowicach i we Wrocławiu.

W piątek na przeważającym obszarze kraju opady deszczu mają ustąpić. Wilgotno ma być jedynie na Pomorzu, w Wielkopolsce i na Kujawach. Ma być też jeszcze cieplej. Przewidywana temperatura maksymalna wyniesie od 9 stopni Celsjusza w Olsztynie i w Białymstoku do nawet 15 stopni Celsjusza w Krakowie. Najwięcej chwil ze słońcem w Małopolsce, na Podlasiu, na Pomorzu Gdańskim, Warmii i Mazurach oraz w Małopolsce.

Sobota na ogół pochmurna i raczej deszczowa. Najwięcej przejaśnień spodziewanych jest w Małopolsce, na Podkarpaciu oraz Warmii i Mazurach. W pozostałych regionach zachmurzenie ma być duże. Chłodno. Przewidywana temperatura maksymalna wyniesie od 8 stopni Celsjusza w Olsztynie do 12 stopni Celsjusza w Krakowie i w Rzeszowie.

Niedziela ma przynieść wyraźny spadek temperatur. Przewidywana temperatura maksymalna wyniesie od zaledwie 6 stopni Celsjusza w Gdańsku i w Olsztynie do 9 stopni Celsjusza w Krakowie i w Rzeszowie. Chmur ma być dużo, a słońca jak na lekarstwo. Przydadzą się też parasole, bo lokalnie spodziewane są również opady deszczu.

Przyszły tydzień upłynie pod znakiem ochłodzenia. W poniedziałek przewidywana temperatura maksymalna wyniesie od 5 stopni Celsjusza w Białymstoku i w Rzeszowie o 8 stopni Celsjusza w Szczecinie. Na szczęście, słońca ma być nieco więcej i zacznie ono wygrywać z chmurami.

Najmocniejsze uderzenie chłodu odczujemy w przyszły czwartek, 14 listopada. Przewidywana temperatura maksymalna wyniesie w kraju od zera do co najwyżej dwóch stopni Celsjusza. Co więcej, w wielu regionach spodziewane są również opady śniegu. Prószyć ma między innymi na Kujawach, Podlasiu, Warmii i Mazurach, w Łódzkiem, Świętokrzyskiem, w Małopolsce, na Podkarpaciu oraz na Lubelszczyźnie. W pozostałych regionach spodziewane są opady deszczu.

Sprawdź prognozę długoterminową na 16 dni