Zagraniczni policjanci mają zostać poproszeni o pomoc w ochronie polsko-białoruskiej granicy. Podczas szczytu NATO w Waszyngtonie minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz będzie sondował w tej sprawie sojuszników - ustalili dziennikarze RMF FM. Także liczba żandarmów na granicy ma zostać podwojona.

REKLAMA

Polska chciałaby, by w pierwszej kolejności naszych funkcjonariuszy i żołnierzy na granicy z Białorusią wspierali policjanci z Włoch, Grecji i Hiszpanii. Chodzi o mundurowych z krajów, które są szczególnie dotknięte nielegalną migracją, a przez to tamtejsi funkcjonariusze są najbardziej doświadczeni i najlepiej wyszkoleni. Mają także odpowiednią wiedzę wywiadowczą.

Do tej pory kraje Południa nam jednak odmawiały. Jednym z powodów miał być fakt, że za czasów rządu PiS Polska nie była skora do pomocy, chociażby przy kryzysie na włoskiej wyspie Lampedusa, przez którą dziesiątki tysięcy imigrantów próbowało nielegalnie dostać się do Europy.

Przebywający w Waszyngtonie szef MON-u Władysław Kosiniak-Kamysz chce w porozumieniu z szefem MSW Tomaszem Siemoniak wrócić do tego tematu - jak ustalili dziennikarze RMF FM.

Trzydniowy szczyt NATO, mający upamiętnić 75. rocznicę podpisania Traktatu Północnoatlantyckiego, rozpoczyna się w stolicy USA we wtorek, 9 lipca.

Podwojona liczba żandarmów na granicy

To nie koniec ważnych informacji dotyczących granicy polski-białoruskiej. Liczba żandarmów ma tam zostać podwojona. Chodzi o wzmocnienie ochrony nie tylko ilościowe, ale też jakościowe.

Żandarmeria Wojskowa to bowiem formacja porządkowa. Służący w niej żołnierze są szkoleni właśnie w pilnowaniu porządku. Dodatkowo, obecność żandarmów ma zapobiegać rożnego rodzaju incydentom, np. otwieraniu ognia wbrew procedurom.

Obecnie na granicy polsko-białoruskiej służy setka żandarmów. Ta liczba zostanie w ciągu kilku dni podwojona. W kolejnych miesiącach ministerstwo obrony chce jeszcze zwiększać zaangażowanie ŻW.

Obecnie zabezpieczenie granicy jest głównie obowiązkiem straży granicznej, którą wspiera kilka tysięcy żołnierzy Wojska Polskiego (głównie z 16. i 18. Dywizji Zmechanizowanej). Są tam także ochotnicy z Wojsk Obrony Terytorialnej.

Strefa buforowa na granicy

Od 13 czerwca przez 90 dni obowiązuje na ok. 60 km odcinku granicy z Białorusią w powiecie hajnowskim w woj. podlaskim strefa buforowa z zakazem przebywania. Na ponad 40 km nie wolno przebywać w pasie o szerokości 200 metrów od linii granicy, na 16 km pas ma ok. 2 km szerokości.

Służby chroniące granicę podały w ubiegłym tygodniu, podsumowując trzy tygodnie obowiązywania strefy, że od początku funkcjonowania strefy o 56 proc. spadła w tym czasie liczba prób nielegalnego przekroczenia granicy w porównaniu do tego samego czasu przed wprowadzeniem strefy. Podkreślono również, że zatrzymywanych jest także mniej osób zajmujących się przemytem migrantów.