Polscy żołnierze służący w Afganistanie dostaną solidnie wzmocnione samochody patrolowe - zdecydowało Ministerstwo Obrony Narodowej. Jak dowiedział się reporter RMF FM Marek Smółka, 40 samochodów RG-31 produkowanych w RPA resort zamówi bez przetargu w trybie tzw. pilnej potrzeby operacyjnej.

REKLAMA

Pierwsza partia wozów – kilkanaście sztuk – trafi do Afganistanu jeszcze w tym roku. Żołnierze dostaliby je wcześniej, ale ministerstwo wymagało do tej pory, aby pojazdy były lekkie – do 7,5 tony. Nic więc dziwnego, że nie znalazł się ani jeden dostawca.

Wóz z dobrym pancerzem musi ważyć więcej – przyznaje w rozmowie z dziennikarzem RMF FM wiceminister obrony Zenon Kosiniak-Kamysz – i dlatego resort rezygnuje z przymiotnika lekkie (….) Wojsko, które zamawia te samochody życzy sobie bardzo mocnej ochrony balistycznej - tłumaczy.

Dodajmy, że do końca roku resort chce dosłać do Afganistanu 35 transporterów opancerzonych Rosomak.

RG-31 Nyala jest wielozadaniowym transporterem, którego ONZ używa m.in. na misjach stabilizacyjnych. Samochód wykorzystuje pełnoskorupowy kadłub z płyt pancernych od dołu wyprofilowany w kształt litery V. Posiada tylko szerokie drzwi tylne i osiem włazów dachowych. Ma ergonomiczną konstrukcje, wydajną klimatyzacje i możliwość montażu pakietu zimowego. W pancernych szybach są gumowe porty umożliwiające strzelanie z broni osobistej.