Liczymy na to, że część sektora budowlanego przesunie się na rynek związany z termomodernizacją - tak twierdzi rzecznik rządu Piotr Müller. Przedwczoraj premier Mateusz Morawiecki zaapelował do Polaków, by ocieplali swoje domy przed najbliższym sezonem grzewczym. Przedstawiciele branży budowlanej mówią jednak, że szanse na takie prace są niewielkie ze względu na duże obłożenie terminów i braki kadrowe.
Według Piotra Müllera, spowolnienie na rynku deweloperskim może spowodować, że będzie łatwiej znaleźć ekipę do termomodernizacji.
Część tej branży będzie również podejmowała działania w innej części sektora budowlanego, więc też pewne moce, jeżeli chodzi o realizację tych zleceń, powinny się pojawić - powiedział Piotr Müller.
Rzecznik rządu zapewnił, że bez względu na to rząd "będzie tworzyć takie bodźce rynkowe poprzez dopłaty na rynek termomodernizacji, aby większa liczba firm chciała te zlecenia realizować".
Rzecznik rządu wyraził nadzieję, że inne firmy, "które zauważą, że to jest rynek, z którego warto skorzystać, również będą z tego modelu współfinansowania korzystały".
Trzeba jednak pamiętać, że obok dodatkowych mocy, o których mówi rzecznik rządu, może być coraz więcej planujących remont. Świadczy o tym duże zainteresowanie dopłatami do ocieplenia budynków.
W piątek, w ramach programu antysmogowego "Czyste Powietrze", ruszyło "Czyste Powietrze Plus". Nabór wniosków w jego ramach zakłada prefinansowanie inwestycji, czyli wypłatę pieniędzy jeszcze przed rozpoczęciem prac.
Nowy program umożliwia wymianę nieefektywnego źródła ciepła oraz termomodernizację domu jednorodzinnego. "Czyste Powietrze Plus" przewiduje, że jeszcze przed rozpoczęciem remontu będzie można otrzymać z wyprzedzeniem do 50 proc. maksymalnej kwoty dotacji.
Ze ścieżki prefinansowania będą mogli skorzystać beneficjenci kwalifikujący się w programie do podwyższonego i najwyższego poziomu dofinansowania.
Chodzi o właścicieli domów, gdzie przeciętne miesięczne wynagrodzenie wynosi do 1564 zł na osobę w gospodarstwie wieloosobowym oraz do 2189 zł w gospodarstwie jednoosobowym. Drugą grupą beneficjentów są właściciele domów, których dochód w gospodarstwie wieloosobowym nie przekracza 900 zł na osobę oraz 1260 zł w gospodarstwie jednoosobowym.
W ramach podwyższonego dofinansowania maksymalna dotacja w "Czystym Powietrzu" wynosi do 37 tys. zł, z kolei w najwyższym - do 69 tys. zł. W "Czystym Powietrzu Plus" będzie to odpowiednio maksymalnie do 47 tys. i 79 tys. zł.
Doradcy energetyczni informują, że liczba pytań i składanych wniosków już po kilku godzinach nowego programu liczona jest w setkach.
Zdaniem pracowników z branży budowlanej, nie ma szans na to, aby z ociepleniem zdążyć przed zimą, jeśli nie mamy zarezerwowanego terminu.
Jestem budowlańcem i tutaj pytanie do premiera: skąd wziąć wykonawcę, jak wiem z doświadczenia, że zapytanie teraz w szczycie sezonu o termin firmy budowlane na wykonanie docieplenia to będzie na pewno przyszły rok - napisał do nas słuchacz RMF FM, pan Jarek.
Jego słowa potwierdza Sebastian, właściciel firmy budowlanej ze Śląska. W rozmowie z reporterem RMF FM Pawłem Pyclikiem mówi, że terminy na docieplanie budynków ma zarezerwowane nawet na dwa lata do przodu. Zwraca też uwagę na problemy z dostępnością materiałów.
Głos w sprawie ocieplenia budynków zabrała również wiceminister rozwoju Olga Semeniuk podczas piątkowej konferencji prasowej. Zaznaczyła ona, że "poprawa efektywności energetycznej nie przyniesie jednorazowych zysków, jedynie w najbliższym okresie grzewczym, ale będzie procentować na najbliższe lata".
Szkoda, że powoduje to krytykę, głównie ze strony opozycji - stwierdziła wiceminister rozwoju.
Wskazała, że efektywność energetyczna jest najprostszym i najtańszym sposobem ograniczenia zużycia nośników energii, jest "podstawą do uniezależniania się od importu węglowodorów, szczególnie tych z Rosji".
Semeniuk podkreśliła, że zachęcanie Polaków przez premiera do ocieplenia domów przed zimą to "należyte słowa".
W środę w Boronowie (woj. śląskie) premier Mateusz Morawiecki zachęcał do termomodernizacji domów i wymiany źródeł ciepła. Zaapelował m.in., by Polacy ocieplali domy jeszcze przed sezonem i korzystali z dostępnych programów m.in. "Czystego powietrza".
Olga Semeniuk przypomniała, że w latach 2020-2030 zaplanowano termomodernizację 236 tys. budynków rocznie, w kolejnych latach 2030-2040 - 271 tys. budynków, w latach 2040-2050 - 244 tys. budynków. Do 2050 roku szacowane jest przeprowadzenie około 7,5 mln termomodernizacji.
W tym roku na pewno nie, w przyszłym też nie. Brak ludzi na rynku pracy. Nawet gdyby były ręce do pracy, to ciężko jest dostać styropian. Trzeba zamawiać i na pół roku wcześniej. Materiały są bardzo drogie. Styropian poszedł nawet i 150 proc. do góry- powiedział nam Sebastian.