Wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział, że nie ma planów wystawienia rezerwowego kandydata na komisarza ds. rolnictwa w Komisji Europejskiej. Odniósł się w ten sposób do doniesień "Rzeczypospolitej", która, powołując się na swoje źródła w Brukseli, przekazała, że Janusz Wojciechowski nie ma szans na zdobycie teki komisarza. Powodem ma być przesłuchanie, podczas którego kandydat nie zrobił dobrego wrażenia na członkach komisji. Poproszony został o udzielenie dodatkowych odpowiedzi - w formie pisemnej, co odbędzie się w najbliższy poniedziałek.
Nie przewidujemy dzisiaj wystawienia kandydata rezerwowego na komisarza UE, Janusz Wojciechowski jest naszym kandydatem na komisarza ds. rolnictwa w Komisji Europejskiej - powiedział wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk.
We wtorek na forum komisji rolnictwa europarlamentu odbyło się przesłuchanie Janusza Wojciechowskiego jako kandydata na przyszłego komisarza UE ds. rolnictwa. Polityk PiS nie dostał "zielonego światła" od koordynatorów komisji, co mogłoby zakończyć procedurę jego przesłuchania.
Pozytywna rekomendacja PE jest niezbędna do tego, aby kandydat mógł zasiąść w nowej KE. Pojawiły się również opinie, że "występ" Wojciechowskiego został źle przyjęty w PE i ma on niewielkie szanse na zostanie komisarzem, ds. rolnictwa.
Wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział w Polsat News, że rząd nie przewiduje obecnie wystawienia "kandydata rezerwowego" na komisarza UE.
Wiceminister nazwał wtorkowe przesłuchanie Wojciechowskiego w PE "standardowym".
Wiadomo, że przed komisjami europosłowie starają się bardzo drobiazgowo i czasami w sposób bardzo upolityczniony egzaminować kandydatów na komisarzy, niekoniecznie odnosząc się do ich kompetencji, ale czasami odnosząc się bardziej do ich sympatii politycznych. Uważam, że nasz kandydat wyszedł z tego przesłuchania obronną ręką - powiedział wiceszef MSZ.
Zwrócił uwagę, że Wojciechowskiego poproszono o dodatkowe pisemne wyjaśnienia. Zaznaczył również, że kandydat jest doskonale przygotowany merytorycznie i wyjaśnienia zostaną złożone w terminie.
Koordynatorzy i szef komisji rolnictwa zdecydowali, że Wojciechowski ma odpowiedzieć pisemnie na kilka dodatkowych pytań - po jednym od każdej grupy politycznej.