"Badamy też awaryjnie i dodatkowo przepustowość portów bałtycki, przede wszystkim Rygi i możliwości dostarczenia węgla stamtąd" - poinformowała minister klimatu Anna Moskwa. "Dane z połowy lipca pokazują, że zakontraktowano 7 mln ton węgla" - dodała.

REKLAMA

Minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa przypomniała dziś w Senacie, że do 16 kwietnia do Polski trafiło 2,7 mln ton węgla z kierunku rosyjskiego, a 3 mln ton wpłynęło z różnych kierunków z importu.

Dodatkowo to są dane z połowy lipca, zakontraktowanych było 7 mln ton. Wczorajsze spotkanie ze spółkami PGE Paliwa i Węglokoks pokazało kolejne wolumeny, więc każdego dnia kolejne statki są zamawiane. Są różne; duże 100-tysięczniki, mniejsze 45-tysięczniki, które adekwatnie, do portów gdzie mogą być obsłużone, są kierowane. Następnie drogą kolejową, jeśli jest taka infrastruktura. Jeżeli nie ma, to mniejsze przeładunki drogą lądową są kierowane na duże zsypiska, takie miejsca koncentracji, skąd składy węglowe będą mogły ten węgiel dla obywateli odbierać, a następnie kierować na rynek - poinformowała Anna Moskwa.

Badamy też awaryjnie i dodatkowo przepustowość portów bałtycki, przede wszystkim Rygi i możliwości dostarczenia węgla stamtąd - zaznaczyła.

Dodała, że "na dzisiaj, jeśli chodzi o dostawy węgla, dominuje Kolumbia, Indonezja, pojedyncze dostawy z Australii, RPA". Pojawiła się też Tanzania - wymieniła Moskwa.

Podkreśliła, że rząd chce też zwiększenia wydobycia na poziomie krajowym, "ale wszyscy jesteśmy też realistami, w krótkim czasie nie jesteśmy w stanie dokonać cudów i w jakiś znaczący sposób tego wydobycia zwiększyć" - zaznaczyła minister Moskwa.

Wyjaśniła, że udaje się to zrobić na poziomie działań, które nazwałaby optymalizacyjnymi, czyli wydłużenie czasu pracy w górnictwie, szybszy wywóz z kopalni. To wszytko, co jesteśmy w stanie z dobrą współpracą przede wszystkim Polskiej Grupy Górniczej, ale też innych firm działających na rynku zrobić, by zwiększyć wydobycie - dodała.

Ten węgiel jest przekazywany na rynek, ale absolutnie mamy świadomość, że to nam tego rynku nie zaspokoi - podaży i potrzeb. Stąd też ten import ze wszystkich kierunków, o których wspomniałam. Ten import jest realizowany zarówno przez podmioty prywatne. Widzimy też, że na potrzeby własnych ciepłowni, prywatne, przede wszystkich zagraniczne firmy ten węgiel też sprowadzają - wskazała Moskwa.

Zwróciła uwagę, że wcześniej "import z kierunku rosyjskiego był realizowany przez podmioty prywatne". Podmioty skarbu państwa używały importu, ale to były bardziej te kierunki dalekomorskie jak Kolumbia, stąd te relacje są już zbudowane - podkreśliła Anna Moskwa.