Przed Sądem Okręgowym w Lublinie rozpoczął się proces przeciwko 19-letniej Zuzannie M. i 18-letniemu Kamilowi N., oskarżonym o zabójstwo rodziców Kamila - Jerzego i Agnieszki N. w Rakowiskach. Oskarżeni zadali rodzicom Kamila kilkadziesiąt ciosów nożami. Oboje przyznali się do popełnienia zbrodni. Proces zabójców będzie się toczył częściowo za zamkniętymi drzwiami. Taką decyzję sąd podjął na wniosek obrońców i samej prokuratury.
Sąd podjął taką decyzję ze względu na ważny interes pokrzywdzonych, rodzin zamordowanych, które będą również zeznawać jako świadkowie. Szczegółów wniosków nie poznaliśmy, ponieważ uzasadnienie było niejawne i sąd rozpatrywał je zamkniętymi drzwiami.
Dzisiaj sąd zamierza przesłuchać czworo świadków, w tym matkę zamordowanej oraz studentów, którzy zostali skazani za poplecznictwo.
Termin kolejnej rozprawy wyznaczono na jutro - sąd zamierza przesłuchać kilkunastu świadków.
Do zbrodni doszło w grudniu ubiegłego roku w Rakowiskach pod Białą Podlaską. Kamil N. i Zuzanna M. zadali rodzicom chłopaka po kilkadziesiąt ciosów nożem. Według prokuratury okręgowej sprawcy byli bardzo brutalni, zabójstwo zaplanowali wcześniej, a także starali się zapewnić sobie alibi.
Kamil N. i Zuzanna M. byli parą. Według składanych przez nich wyjaśnień rodzice Kamila nie akceptowali ich związku. Pomysł ich zabicia pojawił się w trakcie oglądania przez nastolatków brutalnych filmów.
Biegli orzekli, że oboje sprawcy byli poczytalni. Stwierdzono też, że u Kamila N. nie występują cechy charakterystyczne dla osobowości aspołecznej, a u Zuzanny M. zdiagnozowano nieprawidłowo kształtującą się osobowość z wyraźnymi cechami narcystycznymi oraz dyssocjalnymi.
Badania ich krwi po zatrzymaniu wykazały, że kilka godzin przed zabójstwem mogli zażywać marihuanę.
Za pomaganie im w unikaniu odpowiedzialności sąd skazał już dwoje ich znajomych, studentów z Poznania, 20-letniego Marcina S. i 19-letnią Lindę M. Bezpośrednio po zabójstwie przewieźli oni sprawców samochodem z Rakowisk do Krakowa. Ponadto zacierali ślady przestępstwa zabierając ze sobą plecak, w którym były dowody zbrodni takie jak noże, rękawiczki oraz części ubioru sprawców.
Marcin S. został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata i grzywnę w kwocie 8 tys. zł, a Linda M. na 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 3 lata i 5 tys. zł grzywny. Oboje mają być objęci dozorem kuratora w okresie próby.
(j.)