MON zrezygnował z remontu w USA dwóch fregat rakietowych "Gen. K. Pułaski" i "Gen. T. Kościuszko" - poinformował rzecznik resortu. Według Jacka Sońty prace, wycenione na 135 mln dolarów, nie zapewniłyby okrętom "pożądanych zdolności operacyjnych".

REKLAMA

Powodem podjęcia decyzji jest fakt, że ze względu na wiek i stan techniczny tych okrętów, pochodzących z lat 80. ubiegłego wieku, poniesione na remont nakłady finansowe nie zapewniłby osiągnięcia pożądanych zdolności operacyjnych fregat - poinformował Sońta.

Decyzję o rezygnacji z remontu fregat szef MON Tomasz Siemoniak podjął w poniedziałek. Prace miały się odbyć w ramach programu Foreign Military Sales (FMS). Środki na ten cel miał wyłożyć MON, Amerykanie wycenili koszty na ok. 135 mln dolarów netto.

Ministerstwo zakłada, że okręty będą w użyciu operacyjnym do 2015 r.

MON zapewnia, że decyzja Siemoniaka "nie wpływa na zahamowanie kontynuacji realizacji Programu Modernizacji Marynarki Wojennej, szacowanego na 5,6 mld zł do 2018 r.".

Należące do amerykańskiego typu Oliver Hazard Perry (OHP) OORP "Gen. K. Pułaski" (ex-USS "Clark") i "Gen. T. Kościuszko" (ex-USS "Wadsworth") to dwa największe okręty Marynarki Wojennej. Zostały zbudowane w USA na przełomie lat 70. i 80. XX w. Służbę pod polską banderą rozpoczęły odpowiednio w 2000 i 2002 r. Należą do 3. Flotylli Okrętów, która stacjonuje w Gdyni. Okręty tego typu są przeznaczone przede wszystkim do zwalczania okrętów podwodnych.