Kolejny zwrot akcji w sprawie śmigłowców dla wojska. Ministerstwo obrony właśnie wycofało zaproszenia do składania ofert na maszyny dla wojsk specjalnych. Chodzi o cztery śmigłowce do prowadzenia bojowych operacji poszukiwawczo-ratunkowych.
Rozmówcy reportera RMF FM podejrzewają, że kolejnym krokiem będzie anulowanie całego postępowania, w którym do tej pory brali udział trzej producenci. Wcześniej chcieli oni sprzedać Polsce śmigłowce wielozadaniowe.
Po unieważnieniu przetargu na francuskie Caracale MON prowadził dwa równoległe postępowania - na osiem maszyn dla marynarki wojennej i cztery dla wojsk specjalnych. W tym pierwszym uczestniczą francuski Airbus i włosko-brytyjskie Leonardo, w tym drugim konkuruje jeszcze amerykańska firma Sikorsky, producent śmigłowca Black Hawk.
To właśnie śmigłowce Black Hawk bez przeprowadzania przetargu kupiła pod koniec maja policja. MSWiA tłumaczyło wtedy uproszczony tryb tym, że Black Hawki najlepiej spełniają wymogi funkcjonariuszy. W dodatku nowe śmigłowce musiały szybko wejść do służby.
O anulowaniu zaproszenia na składanie ofert pierwszy poinformował tygodnik "Polityka".
(j.)