Ponad 400 osób skarży się co roku w sądach na uporczywe i długotrwałe nękanie pracownika, czyli mobbing - informuje "Gazeta Wyborcza", powołując się na dane resortu sprawiedliwości.
Od połowy 2004 r., gdy w kodeksie pracy znalazły się przepisy ws. mobbingu, wydłuża się czas trwania procesów. W sądach rejonowych trwa ok. 8-9 miesięcy, w okręgowych - od roku do 3 lat.
Statystyki potwierdzają, że sprawy o mobbing to gra z małymi szansami na wygraną. W ubiegłym roku sądy okręgowe wydały tylko 9 wyroków korzystnych dla pracowników, rejonowe - w całości lub w części uwzględniły 34 pozwy. Szanse na wygraną są jak jeden do trzech - stwierdza gazeta.
Pozew o mobbing mogą wnieść tylko pracownicy zatrudnieni na umowę o pracę. Skarży się na niego tylko nieznacznie więcej kobiet niż mężczyzn (60 do 40 proc.).