Ministerstwo Zdrowia przygotowało zmiany w pakiecie onkologicznym i chce wykreślenia z ustawy przepisu o nielimitowaniu świadczeń wykonywanych u pacjentów z kartą onkologiczną. Miało ono zagwarantować, że NFZ zapłaci za wszystkie badania i operacje wykonane w ramach pakietu.

REKLAMA

Ministerstwo Zdrowia uspokaja w rozmowie z naszym reporterem, że wykreślenie przepisu o nielimitowaniu świadczeń z ustawy nie oznacza przywrócenie limitów w onkologii.

Wiceminister zdrowia Piotr Warczyński przekonuje, że zapis o nielimitowaniu świadczeń w ustawie to przesada - wystarczy, że decyzje o tym będzie podejmował minister, a odpowiednie zarządzenie wyda prezes Narodowego Funduszu Zdrowia.

Czy wyobraża pan sobie, że jakikolwiek minister zdrowia dojdzie do wniosku: Koniec, teraz wprowadzamy limity? Ja sobie tego nie wyobrażam - mówi naszemu reporterowi Piotr Warczyński.

Były minister zdrowia Bartosz Arłukowicz (PO) podkreśla jednak, że zapis o nielimitowaniu świadczeń po to jest w ustawie, żeby limity w onkologii nie zależały od wyobrażeń urzędników.

Dzisiaj rząd PiS-u wyrzuca z ustawy te słowa, które mówią o tym, że państwo nie limituje leczenia nowotworów w Polsce - powiedział Arłukowicz, autor pakietu onkologicznego.

Ministerstwo zapowiada jeszcze konsultacje w sprawie. Zmiany mają zacząć obowiązywać od października.

(mal)