Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało w piątek zmianę przepisów o przekazywaniu do rejestru zdarzeń medycznych informacji o ciąży. Obecnie jest to obowiązek personelu medycznego. Po zmianach dane o ciąży trafią do rejestru wyłącznie na wyraźnie życzenie pacjentki.

REKLAMA

Chodzi o rozporządzenie w sprawie szczegółowego zakresu danych zdarzenia medycznego przetwarzanego w systemie informacji oraz sposobu i terminów przekazywania tych danych do Systemu Informacji Medycznej (SIM).

Jak wynika z komunikatu MZ, w sierpniu ma być gotowa nowelizacja rozporządzenia, która wprowadzi zasadę przekazywania informacji o ciąży do SIM wyłącznie na wyraźne życzenie pacjentki.

Rozporządzenie miałoby wejść w życie we wrześniu.

Informacje o ciy do Systemu Informacji Medycznej (SIM) bd przekazywane tylko na wyrane yczenie pacjentek! Minister Izabela @Leszczyna zdecydowaa o nowelizacji rozporzdzenia, ktre wprowadzio obowizek raportowania tych informacji. Jeszcze w sierpniu opublikujemy... pic.twitter.com/inyt1tWsoz

MZ_GOV_PLAugust 9, 2024

Resort zdrowia podkreślił, że obecnie nie ma formalnego, wynikającego z regulacji unijnych, obowiązku przekazywania do Systemu Informacji Medycznej (SIM) informacji o ciąży.

Jak zaznaczyło MZ, obowiązek ten wynika z krajowego rozporządzenia wprowadzonego przez rząd PiS, a termin wdrożenia dla krajów członkowskich usługi wymiany skróconej karty zdrowia pacjenta (Patient Summary), którego elementem jest informacja o ciąży, to 2028 r.

Wcześniej MZ poinformowało, że nie planuje wycofania się z obowiązku wpisywania danych o ciąży do rejestru zdarzeń medycznych.

"Nie prowadzimy obecnie prac legislacyjnych zmierzających do zmiany przepisów rozporządzenia" – odpowiedziało biuro komunikacji MZ na pytania PAP.

Resort wyjaśnił, że informacje te służą dostosowaniu terapii do stanu pacjentki na przykład wtedy, gdy jest ona nieprzytomna.

Rozporządzenie podpisane przez ministra zdrowia Adama Niedzielskiego weszło w życie w czerwcu 2022 r. W październiku 2022 r. wpisywanie danych z rozszerzonego katalogu, w tym o ciąży, stało się obowiązkowe.

Przepisy budziły obawy kobiet, że dane o utracie ciąży będą wykorzystywane w postępowaniach sądowych. Krytycy tego rozwiązania nazywali gromadzenie danych o ciąży w systemie teleinformatycznym rejestrem ciąż.