Państwo zapłaci za znieczulenia, ale nie za poród rodzinny. Projekt koszyka usług medyczny przedstawił minister zdrowia. Każdy chory znajdzie pomoc - zapewnił Zbigniew Religa.
Projekt koszyka, czyli procedur medycznych finansowanych przez państwo, to jedna z najważniejszych zmian w systemie ochrony zdrowia, przygotowanych przez zespół Zbigniewa Religi.
Minister, który miesiąc temu miał operację wycięcia guza płuca, osobiście przedstawił ten projekt opinii publicznej. Będziemy leczyli każdą chorobę, ale nie będziemy leczyli wszystkimi istniejącymi sposobami. Określimy, jakimi procedurami będziemy leczyli - zapowiedział Religa.
W koszyku znalazło się 20 tys. procedur medycznych, z tego ponad 2 tys. z opisem "niegwarantowane"; ma obowiązywać od 1 stycznia 2008 roku. Zgodnie z propozycją ministra, bez limitów i kolejek dostępne byłyby: świadczenia ratujące życie, kardiologiczne i chorób układu krążenia, leczenie nowotworów, opieka nad kobietami w ciąży i leczenie dzieci. Pozostałe świadczenia mogą być także finansowane z funduszy publicznych, ale limitowane w ramach dostępnych środków.
Leczymy wszystkich pacjentów i wszystkie choroby, ale nie wszystkimi metodami - mówi wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas w rozmowie z Mariuszem Piekarskim:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
W koszyku procedury podzielono na trzy grupy: gwarantowane przez państwo, niegwarantowane i takie, które trzeba jeszcze ocenić. I tak gdy po wszczepieniu rozrusznika serca usuwana jest elektroda, to gwarantowane jest usuwanie jej metodą chirurgiczną. Można to zrobić laserowo: drożej, więc ta procedura znalazła się na liście niegwarantowanej. Niektóre zabiegi są wykonywane metodą laparoskopową. To jest gwarantowane, ale jeśli chcemy, by sprzęt do tego był wyłącznie jednorazowy, będziemy musieli dopłacić. Protezy i implanty tylko najbardziej podstawowe; dalej gwarantowane będzie leczenie stomatologiczne, psychiatryczne.
Przeciwko projektowi koszyka protestowało przed Sejmem ponad 150 lekarzy. Ich zdaniem, projekt niczego nie zmieni w służbie zdrowia. Nie można nazwać koszykiem świadczeń gwarantowanych spisu procedur medycznych, które są wykonane w danym kraju. Aby świadczenia były gwarantowane - muszą być faktycznie dostępne dla każdego, kto ich potrzebuje - napisali w oświadczeniu. Zawartość koszyka świadczeń gwarantowanych musi być dopasowana do ilości pieniędzy, przeznaczonych na sfinansowanie tych świadczeń - twierdzą lekarze.