To pracownicy Instytutu Ekspertyz Sądowych w Krakowie zaproponowali ministrowi sprawiedliwości Krzysztofowi Kwiatkowskiemu odsłuchanie fragmentów nagrań z kopii rejestratorów samolotu TU 154M. Do wstępnych ustaleń w śledztwie dotyczącym wydarzeń z października ubiegłego roku dotarł dziennikarz śledczy RMF FM Marek Balawajder.

REKLAMA

Śledztwo ma odpowiedzieć na pytanie, czy kilka miesięcy temu doszło do ujawnienia tajemnicy.

Przesłuchano już wszystkich pracowników krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych, którzy mieli informacje w tej sprawie. Do tej pory przesłuchaliśmy 10 osób. Jest wśród nich szefowa instytutu oraz jej zastępca - powiedziała reporterowi RMF FM prokurator Bogusława Marcinkowska.

Śledczy mają już informacje, że to właśnie pracownicy instytutu zaproponowali ministrowi Kwiatkowskiemu odsłuchanie fragmentu nagrań z samolotu, który rozbił się pod Smoleńskiem. W ciągu najbliższych trzech tygodni na pytania śledczych odpowie też sam minister.

Prokurator będzie podejmował taką decyzję po zakończeniu tych przesłuchań, które obecnie są zaplanowane - dodała prokurator Marcinkowska.

Przed ministrem przesłuchane będą jeszcze dwie inne osoby, również jako świadkowie. Na razie śledztwo prowadzone jest w sprawie, nikomu nie postawiono zarzutów.