Ponad milionowe straty po wczorajszym pożarze w łaźni kopalni "Jankowice" w Rybniku. To wstępne szacunki strażaków i dyrekcji zakładu. Prawdopodobną przyczyną pożaru mogło być zaprószenie ognia.

REKLAMA

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

W kopalnianej łaźni spłonęło około pół tysiąca pracowniczych szafek. Ogień uszkodził też wodną i elektryczną instalację. Zniszczone są też okna w budynku łaźni.

Pożar wybuchł, kiedy w tym akurat miejscu nie było nikogo z pracowników. Tylko jedna osoba przebywała wówczas w innej części budynku.

Strażacy na razie wykluczyli podpalenie oraz zwarcie instalacji elektrycznej. Dlatego bardzo wstępnie przyjęto, że przyczyną mogło być zaprószenie ognia w jednej z szafek. Na razie nie sposób jednak potwierdzić, że mógł to spowodować np. zostawiony tam papieros.

Wstępnie straty w samym budynku szacujemy na około 1 mln złotych - mówi Bogusław Łabędzki ze straży pożarnej w Rybniku.

Ogień strawił też około 450 kompletów ubrań roboczych, a to oznacza kolejny duży wydatek dla zakładu - mówi z kolei Tomasz Głogowski, rzecznik Kompanii Węglowej, do której należy kopalnia "Jankowice".

W akcji gaszenia pożaru brało udział 15 wozów strażackich.

(j.)