Sześć osób, wśród nich troje dzieci, zostało w poniedziałek poszkodowanych w związku z narażeniem na tlenek węgla, czyli czad – podała straż pożarna. Do zdarzenia doszło w Mikołowie (Śląskie), przyczyną był prawdopodobnie piec centralnego ogrzewania.
Zgodnie z informacją komendy miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Mikołowie tego dnia do miejscowej jednostki ratowniczo-gaśniczej zgłosiło się sześć osób z objawami zatrucia tlenkiem węgla. Strażacy udzielili im kwalifikowanej pierwszej pomocy, wezwali pogotowie i pojechali pod wskazany adres.
Zastępy przybyłe na miejsce zdarzenia w Mikołowie przy ul. Karola Miarki sprawdziły i wykonały pomiary na obecność tlenku węgla w mieszkaniach w budynku wielorodzinnym - zrelacjonowali mikołowscy strażacy.
Jak przekazała w poniedziałek późnym popołudniem rzeczniczka śląskiej straży pożarnej mł. bryg. Aneta Gołębiowska, wśród sześciu poszkodowanych osób było troje dzieci; dwie poszkodowane osoby były z sąsiedniego mieszkania. Tlenek ulatniał się prawdopodobnie z pieca CO - dodała Gołębiowska.
Strażacy co roku ostrzegają przed niebezpieczeństwem związanym z tlenkiem węgla. Jak przypominają, przyczyny zatruć są wciąż te same i ciągle przez wielu ignorowane - niedrożność przewodów kominowych, brak właściwej wentylacji i dbałości o urządzenia grzewcze. Straż apeluje również, aby nie zostawiać potencjalnego źródła ognia bez kontroli.
Tlenek węgla jest gazem bezwonnym i bezbarwnym. W układzie oddechowym człowieka wiąże się z hemoglobiną 250 razy szybciej niż tlen, blokując dopływ tlenu do organizmu. Objawami lżejszego zatrucia są ból i zawroty głowy, osłabienie i nudności. Następstwem ostrego zatrucia - przy dużych stężeniach tego gazu - może być nieodwracalne uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego, niewydolność wieńcowa i zawał albo nawet śmierć.
Według danych śląskich strażaków w obecnym sezonie grzewczym, licząc od 1 października 2021, odnotowano ponad 100 zdarzeń związanych z tlenkiem węgla. Poszkodowanych zostało ponad 20 osób; jedno zatrucie okazało się śmiertelne.