Dziesięciu mieszkańców bloku w Świętochłowicach w imieniu swoim i swoich sąsiadów od piątku okupuje budynek miejskich wodociągów. Chcą w ten sposób wywalczyć przywrócenie bieżącej wody, której nie mają od ponad dwóch miesięcy. W czasie weekendu nikt z nimi nie rozmawiał.
To, czy spór dziś się zakończy zależy od dyrekcji wodociągów. Czy będzie chciała rozmawiać z protestującymi i czy będzie chciała zmienić niekorzystny dla lokatorów zapis w umowie. Przez weekend mieszkańcy byli zamknięci w budynku wodociągów. Mogli z niego wyjść, ale wtedy ochrona nie wpuściłaby ich do środka. Jest z nimi kontakt tylko telefoniczny.
Jak sprawdził reporter RMF FM Piotr Glinkowski protestujący czują się dobrze. Mają jedzenie. Mieszkańcy liczą, że dzisiaj uda się dojść do porozumienia z wodociągami i prezydentem miasta. Wszystko okaże się już wkrótce, ponieważ dziś jest dzień roboczy i drzwi okupowanego budynku, po ponad 2 dniach, kilka minut po godzinie 7 zostały otwarte.