Służby wyjaśniają przyczyny tajemniczej śmierci 28-latka w Szostakach na Podlasiu. Mężczyzna zmarł na oddziale intensywnej terapii, gdzie trafił po libacji alkoholowej. Badania wykazały, że miał on aż 6,6 promila alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w minioną sobotę. Dwóch znajomych piło alkohol w piwnicy jednego z bloków. 28-letni mężczyzna miał nagle przewrócić się i upaść.
Mężczyzna został w ciężkim stanie zabrany do szpitala - powiedziała Urszula Klimaszewska-Dzierżko z Prokuratury Rejonowej w Łomży w rozmowie z portalem mylomza.pl.
Badania wykazały, że 28-latek miał aż 6,6 promila alkoholu we krwi. Zatrzymany do wytrzeźwienia został również drugi z mężczyzn, którzy pili w piwnicy alkohol. To on wezwał karetkę pogotowia do swojego kolegi.
Następnego dnia 28-latek zmarł na oddziale intensywnej terapii. Jego znajomy podkreślił, że nie było między nimi konfliktu.
Dziś ma odbyć się sekcja zwłok 28-latka. Prokuratura prowadzi śledztwo pod kątem nieumyślnego spowodowania śmierci. Według kodeksu karnego grozi za to od 3 miesięcy do nawet 5 lat więzienia.