33-latek, któremu w połowie maja przeszczepiono twarz w Centrum Onkologii w Gliwicach, ma opuścić szpital już jutro. Operacja była pierwszym na świecie przeszczepem twarzy wykonanym ze wskazań życiowych.
Zespół lekarzy, którzy operowali 33-latka, zapowiedział na jutro konferencję prasową. W jej trakcie medycy pracujący pod kierownictwem profesora Adama Maciejewskiego mają poinformować o pomyślnym zakończeniu leczenia.
33 letni pan Grzegorz miał poważny wypadek w zakładzie pracy. 23 kwietnia maszyna do cięcia kamieni odcięła mu większą część twarzy. Obrażenia były tak rozległe, że mężczyzna nie miał szans na dłuższe przeżycie. Okazało się, że konieczna jest transplantacja. Zaplanowana wcześniej drobiazgowo operacja przeszczepu odbyła się 15 maja i trwała prawie 27 godzin.
Lekarze podkreślali, że rehabilitacja mężczyzny i jego powrót do zdrowia przebiegały bardzo dobrze. W dużej mierze było tak dlatego, że pacjent jest młody i cieszył się dobrym zdrowiem, Lekarze zapowiedzieli, na uzyskanie mimiki twarzy pacjent będzie musiał poczekać ok. pół roku. Podczas operacji spełniono jednak wszystkie warunki, aby mogła z czasem powrócić.