Zakres wiedzy potrzebnej do zdania matury i egzaminu ósmoklasisty w przyszłym roku będzie ograniczony o ok. 20-30 proc. - powiedział minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. Jak zaznaczył, to efekt pracy ekspertów, którzy zmienili podstawy programowe przedmiotów egzaminacyjnych.
Szef resortu edukacji stwierdził, że zespoły eksperckie rozpoczęły prace pod koniec października. Jak uzasadniał, skorygowanie podstaw programowych w zakresie przedmiotów egzaminacyjnych było potrzebne, bo obecni maturzyści i ósmoklasiści byli poszkodowani najpierw z powodu strajku nauczycieli, a potem z powodu nauki zdalnej prowadzonej wiosną i teraz.
Harmonogram prac nad zmian #egzamin.w smoklasisty i maturalnych w roku szkolnym 2020/2021#matura2021 #egzaminosmoklasisty2021 pic.twitter.com/XDbSW0kmoR
MEN_GOV_PL19 listopada 2020
Ci uczniowie nie byli w stanie zdobyć tak dużej wiedzy, jaką zdobyliby, gdyby nauka odbywała się normalnie, w systemie stacjonarnym i przez cały czas - argumentował Przemysław Czarnek.
Poinformował, że wśród ekspertów opracowujących zmiany na potrzeby przyszłorocznych egzaminów byli ci, którzy pracowali nad obowiązującymi podstawami programowymi, a w skład każdej grupy wchodził przedstawiciel nauczycieli, świata akademickiego i Centralnej Komisji Egzaminacyjnej.
Teraz na tej podstawie CKE przygotuje arkusze egzaminacyjne z egzaminami, których zakres przedmiotowy i zakres wiedzy potrzebnej do zdania egzaminu będzie ograniczony o 20-30 proc. - przekazał minister. Zastrzegł przy tym, że będzie to zmiana jednorazowa, obowiązująca tylko na egzaminach w przyszłym roku.
Dodał, że efekty pracy zespołów eksperckich zostaną lada chwila opublikowane na stronie MEN. Do 27 listopada resort będzie czekać na uwagi do propozycji zmian. Po konsultacjach zostanie opracowana ostateczna wersja rozporządzenia z załącznikami jeszcze w grudniu tego roku tak, żeby CKE mogła przygotować skorygowane arkusze egzaminacyjne i skorygowany informator egzaminacyjny. W związku z tym uczniowie, rodzice i nauczyciele będą mieli pełną jasność co do tego, co będzie obowiązywało i w jakim zakresie na egzaminach maturalnych i ósmoklasisty w 2021 roku - powiedział.
Minister Czarnek podkreślił, że Polska jest jednym z pierwszych krajów w Europie, który dokonuje korekty podstaw programowych pod kątem egzaminów, "wiedząc, że w ten sposób musi wyjść naprzeciw oczekiwaniom uczniów i nauczycieli".
Trwa konferencja prasowa Ministra Edukacji i Nauki @CzarnekP na temat #egzaminosmoklasisty2021 i #matura2021 https://t.co/upi4yiRVor
MEN_GOV_PL19 listopada 2020
Na egzaminach z polskiego, matematyki i języka obcego na egzaminie ósmoklasisty będzie mniej zadań, tak samo na egzaminie maturalnym z matematyki na poziomie podstawowym. Nie będzie też obowiązku na maturze przystąpienia do egzaminu z przedmiotu do wyboru - zapowiedział wiceminister edukacji Maciej Kopeć.
Podkreślił przy tym, że "chodzi o zmiany jednorazowe, incydentalne związane z wprowadzeniem nauki zdalnej zamiast stacjonarnej z powodu pandemii".
Pracujemy nad zmian formuy #egzamin.w zewntrznych w roku szkolnym 2020/2021 #matura2021 #egzaminosmoklasisty2021 pic.twitter.com/7mcvWNRMyR
MEN_GOV_PL19 listopada 2020
Na egzaminie ósmoklasisty zarówno na języku polskim, jak i matematyce, a także języku obcym będzie mniej zadań do rozwiązania przy tym samym czasie trwania egzaminu. Dodatkowo na języku polskim, jeśli chodzi o wypowiedź pisemną, zostanie ona ograniczona do napisania albo rozprawki, albo opowiadania. Jeśli zaś chodzi o egzamin z matematyki nie tylko będzie mniej zadań, ale będzie też mniej zadań otwartych.
Planowane zmiany w #egzaminosmoklasisty2021 z jzyka polskiego #egzamin pic.twitter.com/c89pBVaMPo
MEN_GOV_PL19 listopada 2020
Jeśli chodzi o maturę, proponowane zmiany dotyczą na przykład zmniejszenia liczby zadań na obowiązkowym dla wszystkich maturzystów egzaminie z matematyki na poziomie podstawowym przy zachowaniu czasu trwania egzaminu.
Planowane zmiany w #matura2021 dotyczce wszystkich przedmiotw na poziomie rozszerzonym #egzamin pic.twitter.com/cG22eIUnmX
MEN_GOV_PL19 listopada 2020
Maturzyści nie będą musieli przystąpić - tak jak dotąd - do jednego obowiązkowego egzaminu z przedmiotu do wyboru. Chętni nadal będą mogli to zrobić, ze względu na postępowanie rekrutacyjne na uczelnie, ale nie będą musieli tego zrobić, by zdać maturę.