27-letniego obywatela Meksyku zatrzymali na warszawskim lotnisku Chopina stołeczni policjanci i celnicy. Mężczyzna miał przy sobie jedenaście kompletów podrobionych praw jazdy i karty kredytowe.
Fałszywe dokumenty schowane były w podwójnym dnie kosmetyczki. Wszystkie prawa jazdy, które pełnią w Meksyku także rolę dowodu tożsamości, miały zdjęcia mężczyzny i wystawione były na fałszywe nazwiska - powiedział Mariusz Mrozek z zespołu prasowego Komendy Stołecznej Policji.
Cudzoziemiec przyleciał do Polski z jednego z europejskich państw. Policjanci podejrzewają, że właśnie tutaj chciał przy pomocy podrobionych praw jazdy i uzyskanych na ich podstawie kart kredytowych - wypłacić znaczne kwoty pieniędzy. Obecnie trwają przesłuchania. Sprawdzamy czy mężczyzna działał sam czy mógł z kimś współpracować - dodał Mrozek.
27-latek usłyszał zarzut z art. 310 Kodeksu karnego, dotyczący podrabiania środków płatniczych albo dokumentów uprawniający do otrzymania pieniędzy. Grozi mu od pięciu do 25 lat więzienia.