Dwoje obywateli Korei Północnej wtargnęło do ambasady kanadyjskiej w Pekinie i poprosiło o umożliwienie wyjazdu do kraju trzeciego. Rzeczniczka ambasady poinformowała, że do incydentu doszło w sobotę, ale nie chciała mówić o tym, w jaki sposób Koreańczykom udało się dostać do środka. Teraz Kanadyjczycy rozmawiają z władzami Chin o dalszych losach azylantów.
W ostatnich dniach doszło już do kilkudziesięciu takich incydentów. Trzej Koreańczycy z północy przebywają w konsulacie Stanów Zjednoczonych w Shenyang w północnych Chinach.
W tym samym mieście do placówki Japonii nie udało się przedostać pięciu osobom z komunistycznej północy. Zatrzymali ich chińscy strażnicy. Incydent stał się powodem dyplomatycznego sporu między Pekinem a Tokio. Japończycy oskarżyli Chińczyków o naruszenie eksterytorialności konsulatu.
03:25