Szef MON powołał nowego pełnomocnika ds. Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO i jednocześnie dyrektora Centrum. Został nim Mariusz Marasek, były poseł ZChN i Akcji Polskiej oraz członek Komisji Weryfikacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych.
W związku z wypełnieniem zadań, powierzonych przez ministra pełnomocnikowi MON ds. Utworzenia Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO, minister obrony narodowej Antoni Macierewicz powołał nowego pełnomocnika ds. CEK NATO, którym został pan Mariusz Marasek - poinformował rzecznik MON Bartłomiej Misiewicz, który w ostatnich dniach był pełnomocnikiem MON ds. CEK.
Marasek obejmie jednocześnie stanowisko dyrektora centrum. Jego zastępcą będzie płk Robert Bala, ostatnio p.o. dyrektora Centrum.
56-letni Marasek to historyk i socjolog. Był posłem I kadencji (1991-93) z ramienia ZChN a potem Akcji Polskiej, której liderem był obecny szef MON Antoni Macierewicz. Marasek był wiceprzewodniczącym sejmowej komisji obrony narodowej. Doradzał Macierewiczowi, gdy ten był szefem MSW w rządzie Jana Olszewskiego.
W latach 2006 – 2008 był członkiem Komisji Weryfikacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych i dyrektorem ośrodka szkolenia kontrwywiadu wojskowego. Przez dwie kadencje był radnym miejskim w Skierniewicach, a przez rok przewodniczył Radzie Miasta. Współzałożyciel i prezes zarządu Stowarzyszenia Hospicjum im. Hanny Olszewskiej, a także współzałożyciel i prorektor Wyższa Szkoła Ekonomiczno-Humanistycznej w Skierniewicach.
W nocy z 17 na 18 grudnia MON zmieniło kierownictwo, tworzonego wraz ze Słowakami, Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu NATO. Premier Beata Szydło oceniła wówczas, że to nic nadzwyczajnego. Opozycja mówiła o skandalu, po którym Polska traci wiarygodność w Sojuszu. NATO uznało, że to sprawa dla polskich władz, bo centrum nie jest jeszcze akredytowane przy NATO.
Tydzień wcześniej został przez MON odwołany dotychczasowy pełnomocnik ds. utworzenia Centrum - płk Krzysztof Dusza. Wszczęto wobec niego postępowanie kontrolne, jeśli chodzi o dostęp do informacji niejawnych, co czasowo zawiesza dostęp do takich informacji. Płk Dusza mówił wtedy, że uważa odwołanie za nieskuteczne, bo nie otrzymał decyzji ministrów obrony Polski i Słowacji, a taki jest wymóg. Nie ma również - jak dodał - opinii Komitetu Sterującego, ciała nadzorującego całość działań CEK, w którego skład wchodzi 10 krajów.
Przed Bożym Narodzeniem Misiewicz poinformował, że złożył w prokuraturze zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, m.in. naruszenia tajemnic przez byłe kierownictwo CEK NATO. Płk Dusza uważa, że działania MON i SKW przeciw niemu i personelowi CEK były bezprawne; zapowiedział skierowanie sprawy do sądu przeciw Misiewiczowi.
Sprawą zmian w CEK w styczniu 2016 r. zajmie się sejmowa speckomisja, która zwróci się o informacje ze strony SKW.
Porozumienie o utworzeniu natowskiego Centrum Eksperckiego Kontrwywiadu (NATO Counter Intelligence Centre Of Exellence) zostało podpisane pod koniec września w siedzibie sojuszniczego dowództwa ds. transformacji (ACT) w amerykańskim Norfolk. Kwatera główna Centrum ma się znajdować w Krakowie, część obiektów ulokowano na Słowacji, by wykorzystać tamtejszy ośrodek poligonowy. Poza Polską i Słowacją, które zostały państwami ramowymi, w powołanie Centrum włączyły się Czechy, Litwa, Niemcy, Rumunia, Słowenia, Węgry i Włochy.
Zadaniem tego typu centrów (polsko-słowacki ośrodek to 24. tego typu placówka), które nie podlegają wojskowym strukturom dowódczym NATO, jest ćwiczenie i edukacja specjalistów w krajów członkowskich i partnerskich, opracowywanie doktryn, praktyczne wykorzystanie dorobku ćwiczeń, i poprawa zdolności do sojuszniczego współdziałania.
Specjalności dotychczas działających centrów to m.in. obrona przed terroryzmem, medycyna wojskowa, żandarmeria, specyficzne operacje jak działania w niskich temperaturach, wojna w górach, połączone operacje morskie, wojna minowa czy przeciwdziałanie eksplozjom improwizowanych ładunków wybuchowych.
Powołanie nowego szefa CEK NATO to nie jedyna zmiana personalna w MON i wojsku w ostatnim czasie. 24 grudnia minister Macierewicz odwołał i przeniósł do rezerwy kadrowej komendanta głównego Żandarmerii Wojskowej gen. bryg. Piotra Nideckiego. Jednocześnie powierzył czasowe pełnienie tej funkcji płk. Tomaszowi Połuchowi, dotychczasowemu komendantowi Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej w Warszawie.
(mpw)