Komiczna sytuacja podczas przesłuchań komisji śledczej ds. afery Amber Gold. Poseł PiS Marek Suski zapytał świadka, czy zna "Carycę". Ten odpowiedział mu, że zna jedną carycę - Katarzynę. Poseł z pełną powagą dopytywał o jej nazwisko.
Sdzia #Milewski: nie znam Carycy, jedyna caryca, ktr znam, to Katarzyna Wielka#wieszwiecej #AmberGold pic.twitter.com/RdBI8Fo3kQ
tvp_info14 grudnia 2016
Marek Suski zapytał sędziego Ryszarda Milewskiego, czy zna osobę o pseudonimie "Caryca". Milewski odpowiedział żartem, że jedyna caryca jaką zna, to caryca Katarzyna. Poseł PiS chyba jednak chyba nie zrozumiał i dopytywał o nazwisko, na co usłyszał - "Wielka".
Ta zabawna sytuacja z pewnością rozluźniła atmosferę na komisji. Nawet przewodnicząca komisji Małgorzata Wassermann nie była w stanie powstrzymać rozbawienia. Tylko Marek Suski z poważną miną dopytywał: "A co w tym śmiesznego?".
Pose Micha #Kamiski pyta o powoanie komisji ledczej w celu ustalenia nazwiska Katarzyny Wielkiej #Suski #ambergold #Caryca #Sejm pic.twitter.com/HfxHkEXHWT
Unia_Euro_Dem14 grudnia 2016
Do tej scenki nawiązał Michał Kamiński na wieczornym posiedzeniu Sejmu. Podczas głosowania dot. reformy edukacji zapytał, czy wpłynie ona na nauczanie historii w polskiej szkole tak, by "ustalenie nazwiska Katarzyny Wielkiej" nie wymagało zwoływania komisji śledczej.
(az)