Marek Edelman zmarł w wieku 87 lat w Warszawie. Był działaczem politycznym i społecznym, lekarzem kardiologiem. W czasie drugiej wojny światowej był członkiem Żydowskiej Organizacji Bojowej, brał udział w powstaniu w getcie warszawskim. Edelman walczył także w Armii Krajowej, uczestniczył w powstaniu warszawskim.
Ludzkość umówiła się, że umieranie z bronią jest piękniejsze niż bez broni. Więc podporządkowaliśmy się tej umowie - mówił Hannie Krall w książce „Zdążyć przed Panem Bogiem”.
Po wojnie Edelman zamieszkał w Łodzi, skończył studia medyczne. Pracował w łódzkich szpitalach - pod koniec lat 60. wyrzucono go z pracy po antysemickiej nagonce, w związku z wydarzeniami Marca '68. Wtedy z Polski wyjechały jego żona i dzieci. On sam nie zdecydował się na emigrację. W połowie lat 70. Edelman związał się z opozycją demokratyczną - działał w Komitecie Obrony Robotników a potem w Solidarności. W stanie wojennym był przez kilka dni internowany. W 1988 kierownik komisji do spraw mniejszości narodowych w Komitecie Obywatelskim przy Lechu Wałęsie. 17 kwietnia 1998 roku został udekorowany przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego najwyższym polskim odznaczeniem Orderem Orła Białego.
...najważniejsze jest samo życie. A jak już jest życie, to najważniejsza jest wolnośćMarek Edelman
Marek Edelman stanowczo sprzeciwiał się pomysłowi wybudowania centrum niemieckich wypędzonych. W ostrych słowach skrytykował pomysł zbudowania takiego centrum, forsowany przez Erikę Steibach, szefową związku niemieckich wypędzonych. Edelman przypomniał odpowiedzialność Niemców za zbrodnie, popełnione w okresie drugiej wojny światowej. Posłuchaj co mówił na ten temat w wywiadzie dla RMF FM:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Edelmana mieszkańcy Łodzi znali również jako lekarza. Ostatnim jego miejscem pracy był bowiem miejscowy szpital imienia Pirogowa. Z jedną z pielęgniarek oddziału opieki medycznej rozmawiała reporterka RMF FM Agnieszka Wyderka. Posłuchaj:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Był człowiekiem niezwykle wolnym wewnętrznie. Nie liczył się z żadną poprawnością polityczną. Nie przebierał w słowach. Mówił to, co myślał - tak Marka Edelmana wspomina ks. Adam Boniecki, redaktor naczelny „Tygodnika Powszechnego”. Kim ostatni przywódca w getcie warszawskim był dla świata współczesnej polityki? Posłuchaj relacji dziennikarza RMF FM Konrada Piaseckiego:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio