Rano w szatni klubu sportowego we wsi Nowa Biała w powiecie nowotarskim znaleziono trzech młodych mężczyzn. To jeden osiemnastolatek i dwóch 19-latków. Mimo reanimacji nie udało się ich uratować. Dopiero sekcja zwłok wyjaśni, co było przyczyną śmierci nastolatków.
Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności zdarzenia, do którego doszło we wsi Nowa Biała w powiecie nowotarskim.
Rano jeden z mieszkańców zawiadomił policję, że w szatni miejscowego klubu są trzy nieprzytomne osoby.
"Mimo podjętej reanimacji nie udało się uratować młodych mężczyzn" - powiedziała rzeczniczka nowotarskiej policji Dorota Garbacz.
Trzej młodzi mężczyźni: 18-latek i dwóch 19-latków byli mieszkańcami Nowej Białej.
Jak donosi reporter RMF FM Maciej Pałahicki, wstępnie ustalono, że młodzi mężczyźni mogli zaczadzić się spalinami z pracującego w pomieszczeniu agregatu prądotwórczego, Zasilał on grzejnik elektryczny, którym ogrzewali się młodzi mężczyźni.
Wiadomo, że w budynku, w którym przebywali, nie doszło do pożaru czy innego zdarzenia, które mogłoby wytłumaczyć ich śmierć.
Według pierwszych relacji portalu Podhale24.pl ofiary miały również poparzenia ciała.
Jak nieoficjalnie podaje TVN24, w szatni miała odbywać się prywatna impreza sylwestrowa. Prawdopodobnie w imprezie brało udział więcej osób, ale tylko trzech młodych mężczn zostało do rana.