Szacuje się, że w czasie kontroli na wschodniej granicy celnicy są w stanie wykryć najwyżej 1/3 przemycanych towarów, najczęściej papierosów czy alkoholu. Przemytnicy nie powinni się jednak czuć bezpiecznie…
Po wjeździe do Polski, ci którym udało się wwieźć kontrabandę, wyciągają ją ze skrytek. Ale właśnie wtedy do kacji może wejść specjalna grupa mobilna Służby Celnej.
Tej nocy mobilna grupa celników sprawdzała samochody, jadące w kierunku Lublina z przejść w Hrebennem i Dorohusku. Ich nocnej służbie przyglądał się nasz reporter Krzysztof Kot. Posłuchaj:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Przemytnicy zarabiają krocie na przykład na wwożeniu papierosów. Paczkę tytoniu, którą w sąsiednich krajach można kupić za 2 złote, w Polsce sprzedaje się za 4, a w Niemczech, czy Anglii za 10 złotych.