Kierowca autobusu z Siemiatycz na Podlasiu został ranny po zderzeniu z jakimś tajemniczym, dużym zwierzęciem. Autobus uderzył w niego czołowo. Policja przypuszcza, że był to łoś, ewentualnie duży jeleń.
Do wypadku doszło rano na trasie lokalnej Ciechanowiec - Perlejewo. Według informacji policji, zwierzę wbiegło nagle na drogę z prawej strony i uderzyło w jadący autobus.
Uderzenie było tak silne, że zwierzę rozbiło przednią szybę autobusu i wpadło do środka. Tam zdemolowało wnętrze i uciekło po wyłamaniu przednich drzwi. Leśnicy szukają rannego zwierzęcia i oceniają, że niewykluczone, iż padło po ucieczce do lasu.