Komisja Europejska wprowadziła ograniczenia na import stali, aby ochronić sektor stalowy w państwach Piętnastki. Jest to reakcja na podwyższenie przez USA ceł na importowaną stal. Tak na decyzje podjęte w Waszyngtonie odpowiada Bruksela. Czy Polska znajdzie się teraz między tym "stalowym młotem" a "stalowym kowadłem"?
Komisja Europejska uspokaja, że limity w imporcie stali do Unii pozwolą nam nadal zachować dotychczasowy dostęp do rynku Piętnastki. Departament Integracji, Departamenty Postępowań Ochronnych Ministerstwa Gospodarki uspokajają. Unia Europejska utrzyma przywóz stali z Polski na dotychczasowym poziomie. O ile polskie huty się postarają i zachowają przyzwoity poziom produktu, to obecne sześć procent możemy zachować. Niestety na powiększenie wartości kontyngentu nie mamy jednak żadnych szans. Z decyzji Waszyngtonu, a teraz jeszcze UE dla Polski płynie jeden wniosek – konieczna jest szybka konsolidacja czterech głównych hut, a potem gruntowna reforma i przejście na nowoczesne technologie. Minister gospodarki Jacek Piechota obiecał również objąć restrykcjami tych, którzy wwożą stal do naszego kraju. Takie restrykcje mają obowiązywać od końca marca. W przyszłości może tanią stal ze wschodu obejmą być może anty dumpingowe ograniczenia.
16:20