Leszek wrócił do kraju. Mowa o byłym premierze, Leszku Millerze, który po kilkumiesięcznym pobycie w USA, po raz pierwszy pojawił się w Sejmie i już chce się angażować w bieżące sprawy polityczne.
Były premier dopiero co wrócił do kraju, a już zabrał się za dawno niedotykaną działkę – politykę. Chce zaangażować się w pomoc przy kampanii prezydenckiej Włodzimierza Cimoszewicza.
Jednak odpowiedź kandydata na prezydenta i kolegi z partii jest prosta i natychmiastowa: Nie, nie skorzystam. Posłuchaj dalszego uzasadnienia Cimoszewicza:
A co na to sam Leszek Miller? Swoją pomoc rozumiem jako głosowanie na kandydata - tłumaczy były premier. Jego początkowy zapał osłabł po tak zdecydowanej odpowiedzi Włodzimierza Cimoszewicza.
Jak będzie wyglądać przyszłość polityczna Millera. Politycy z SLD już wiedzą. Na pewno nie może opuścić naszych szeregów. Musi stanąć do walki z przeciwnikiem politycznym i zmierzyć się z wyborcami - mówią.