Andrzej Lepper nie boi się osadzenia w zakładzie karnym. "Jeśli będzie trzeba pójdę do więzienia" - powiedział w Lublinie lider Samoobrony. Za znieważenie prezydenta i dwóch byłych wicepremierów Lepper został skazany na rok i cztery miesiące pozbawienia wolności.
"To dla mnie zaszczyt, że zostałem skazany za obronę biednych ludzi. Jeżeli mnie wsadzą, Samoobrona jest przygotowana i już w Czarnem - w rejonie, w którym siedziałbym w więzieniu, szukamy miejsca na krajowy sztab wyborczy Samoobrony. I tam spod więzienia będziemy prowadzić kampanię wyborczą” - powiedział Andrzej Lepper.
Przypomnijmy, gdański sąd skazał lidera rolniczej Samoobrony za nazwanie prezydenta "największym nierobem w Polsce", byłego wicepremiera Balcerowicza "idiotą ekonomicznym", a byłego wicepremiera Tomaszewskiego "bandytą". Andrzej Lepper zapowiedział apelację.
foto RMF FM
08:30