Dwoje dzieci trafiło do szpitala w Legnicy z objawami zatrucia lekami uspokajającymi. Podała im je matka, która nie umiała zapanować nad bawiącymi się braćmi.
Kobieta tłumaczyła, że chłopcy w wieku 6 i 7 lat za głośno się bawili. Prawdopodobnie matka podała im zbyt wysoką dawkę leku - już w szpitalu jeden z chłopców na chwilę stracił przytomność.
Stan dzieci lekarze ocenili jako dobry, dziś wyszły już ze szpitala.
Wczoraj konieczne było przeprowadzenie u nich zabiegu płukania żołądka.
Okazało się, że matka podała mulchom lek o nazwie clorazepan, stosowany przy drgawkach i przy padaczce, choć żadne z nich nie miało takich objawów. Nie wiadomo jeszcze, czy kobiecie zostaną postawione jakieś zarzuty.