Ryszard Szurkowski spędzi święta Bożego Narodzenia i Nowy Rok w swoim domu w Warszawie. Słynny kolarz jest od pół roku częściowo sparaliżowany. Przechodzi rehabilitację w ośrodku w Konstancinie-Jeziornie. "Mąż czuje się coraz lepiej, a dom, piesek, za którym tęskni, własne kąty - to wszystko powinno dobrze na niego wpłynąć" - powiedziała Iwona Szurkowska.

REKLAMA

Żona legendarnego kolarza podkreśliła, że Ryszard Szurkowski podczas pobytu w domu będzie miał zapewnioną opiekę lekarską i będzie mógł kontynuować rehabilitację. Przepustka bardzo go ucieszyła. W domu spędzi 10 dni i oczywiście nie będzie tylko leżał, ale dalej ćwiczył, żeby mu się nie nudziło - dodała.

Ryszard Szurkowski ćwiczy na pionizatorze połączonym ze steperem, który imituje wchodzenie po schodach. Potrafi dziennie wykonać już 2,5 tys. kroków.

Jeszcze nie jest w stanie ćwiczyć w egzoszkielecie. Przedtem musi się wzmocnić. Ma czucie w rękach i nogach, z wyjątkiem serdecznego palca w prawej dłoni, a teraz intensywnie pracuje również nad mięśniami brzucha, żeby mógł dłużej samodzielnie siedzieć - opowiada żona kolarza.

Iwona Szurkowska podziękowała też za pomoc w zbiórce pieniędzy na rehabilitację męża.

Mistrz przewraca się na trasie

10 czerwca podczas wyścigu weteranów w Kolonii przed Ryszardem Szurkowskim przewróciło się dwóch kolarzy. On sam upadł na twarz. Doznał uszkodzenia rdzenia kręgowego i czterokończynowego porażenia. Miał uszkodzoną czaszkę, połamaną w kilku miejscach szczękę, zdeformowany nos, wyrwaną wargę.

W Niemczech kolarz przeszedł kilka operacji kręgosłupa i twarzy. Tam rozpoczął rehabilitację, którą od czterech miesięcy kontynuuje w Konstancinie. Długo ukrywał, że potrzebuje pomocy. Ryszard Szurkowski zabrał głos na początku listopada, gdy okazało się, że koszty leczenia przekraczają możliwości rodziny.

72-letni Ryszard Szurkowski to najbardziej utytułowany polski kolarz w historii, m.in. mistrz świata z 1973 roku, dwukrotny srebrny medalista olimpijski i czterokrotny zwycięzca Wyścigu Pokoju. Interesowały się nim czołowe grupy zawodowe, m.in. belgijska Molteni, w której występował słynny Eddy Merckx. W czasach młodości Szurkowskiego, kolarze z bloku państw socjalistycznych nie mieli możliwości przechodzenia na zawodowstwo.

Po zakończeniu kariery Szurkowski z sukcesami prowadził kadrę narodową (1984-88). W 1985 roku jego podopieczny Lech Piasecki wygrał Wyścig Pokoju i został mistrzem świata, a trzy lata później na igrzyskach olimpijskich w Seulu biało-czerwoni sięgnęli po srebro w wyścigu drużynowym.

Ryszard Szurkowski był twórcą pierwszej w Polsce kolarskiej grupy zawodowej Exbud (1988-89), dyrektorem polskiej części Wyścigu Pokoju, a także prezesem Polskiego Związku Kolarskiego (2010-11). Ostatnio prowadził sklep rowerowy na warszawskiej Woli.

W plebiscycie na najlepszego sportowca Polski XX wieku zajął drugie miejsce, za Ireną Szewińską.

Oprac