Biżuteria w zamian za zdanie egzaminu - taką łapówkę przyjęła pracownica Akademii Świętokrzyskiej w Kielcach. Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia w tej sprawie.

REKLAMA

Składka została zorganizowana w dwóch grupach – wyjaśnia prokurator Bogusława Marcinkowska. Starostowie poprosili Małgorzatę B., by to ona przeprowadziła egzamin, choć kobieta nie miała do tego uprawnień. Wykładowcą był bowiem jej mąż.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Dlatego też i on usłyszał zarzuty. Dotyczą one poświadczenia nieprawdy; mąż Małgorzaty B., profesor akademii podpisywał bowiem protokoły z egzaminów, które w rzeczywistości przeprowadzała jego żona.

Oboje oskarżeni przyznali się do winy; chcą dobrowolnie poddać się karze. Jak dowiedziała się reporter RMF FM na takie rozwiązanie zgadza się także prokuratura. Małżeństwo B. ma otrzymać wyroki więzienia w zawieszeniu na 5 i 3 lata.