Tak o prokuratorze krajowym Wiesławie Nocuniu - mówi była prezydencka minister Barbara Labuda. Już kilka dni temu reporterzy RMF informowali, że Nocuń przed laty zacierał ślady po zabójstwie Stanisława Pyjasa.
Labuda porównuje nominacje Nocunia do powołania cztety lata temu na stanowisko zastępcy prokuratora generalnego Andrzeja Kaucza, który oskarżał ją jako prokurator, gdy była działaczką Solidarności.
W przypadku wymiaru sprawiedliwości ta osoba, o której wiemy, że jest zdolna do wykonywania poleceń politycznych, nigdy nie wiemy jakie te polecenia będą. Można przypuszczać, że będą nieetyczne. Przez wiele lat ktoś dawał dowód na to, że wykona każde właściwie polecenie, to wydaje mi się że takich nominacji nie powinno być - mówi o Nocuniu Labuda.
Powołanie Nocunia na stanowisko prokuratora krajowego ma wiele wspólnego z awansem prokuratora Kaucza, który oskarżał Labudę, gdy działała w podziemiu. 4 lata temu Kaucz został wiceministrem sprawiedliwości. Powołany przez Barbarę Piwnik wzbudzał nie mniejsze kontrowersje. Tu jednak podobieństwa się kończą. Kaucz po kilku tygodniach medialnej batalii przestał pełnić tę funkcję; Nocuń trzyma się mocno.