Jarosław Kaczyński za zamkniętymi drzwiami w Jachrance dość ogólnie zapowiedział dekoncentrację mediów i dalsze zmiany w sądownictwie. Reporter RMF FM Patryk Michalski odsłania kulisy wyjazdowego posiedzenia klubu Prawa i Sprawiedliwości.
- Dekoncentracja mediów w celu "przywrócenia równowagi" i kontynuowanie reformy wymiaru sprawiedliwości - to główne programowe zapowiedzi Jarosława Kaczyńskiego z wyjazdowego posiedzenia klubu Prawa i Sprawiedliwości. "Kiedy, jak nie teraz" - miał pytać retorycznie podczas swojego przemówienia, w którym jednak nie ujawnił żadnych szczegółów.
- Prezes PiS zapowiedział też zmiany w strukturach swojej partii i miał ostrzegać z uśmiechem: "nie będziecie zadowoleni".
- Kaczyński dziękował też za zaangażowanie w kampanię Andrzeja Dudy.
- "Był też przytyk szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego wobec Jarosława Gowina" - relacjonują w nieoficjalnych rozmowach z naszym dziennikarzem politycy partii rządzącej.
Jarosław Kaczyński w swoim stylu mobilizował polityków Prawa i Sprawiedliwości. Zapowiedział im aktywną jesień i zimę pod względem planowanych zmian, co wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski z Solidarnej Polski określił na Twitterze "zapowiedzią jesiennej ofensywy, a potem zimowej dogrywki".
Jake cieszy zapowied jesiennej ofensywy. A potem zimowej dogrywki :) RE-PO-LO-NI-ZA-CJAPikny wieczr z przyjacimi z @SolidarnaPL, @pisorgpl oraz @Porozumienie__
JKowalski_poselAugust 6, 2020
Prezes PiS krótko poinformował, że przyszedł czas na dekoncentrację mediów i dokończenie reformy wymiaru sprawiedliwości. Kiedy, jak nie teraz - miał pytać retorycznie.
Takie zapowiedzi cieszą głównie polityków Solidarnej Polski, którzy w ostatnich miesiącach zaostrzyli kurs, choć jak przyznają, czekają na konkrety. Politycy Zbigniewa Ziobry podczas posiedzenia klubu trzymali się razem, pochwalili się zdjęciem "drużyny Ziobry", mieli też czas na naradę w swoim gronie.
@SolidarnaPL na wyjazdowym posiedzeniu klubu parlamentarnego @pisorgplCzas na jeszcze skuteczniejsz realizacj naszego wsplnego programu Zjednoczonej Prawicy w sferze wartociDruyna @ZiobroPL gotowa do dalszej cikiej pracy dla Polski. pic.twitter.com/HEUTlqRrGH
MWosPLAugust 6, 2020
Słowa prezesa PiS dają im nadzieję, że Jarosław Kaczyński również będzie chciał zaostrzenia kursu. Mamy nadzieję, że nie będzie ciepłej wody w kranie - mówi jeden z ważnych polityków Solidarnej Polski. Zapinamy pług, będzie dekoncentracja mediów i kolejne zmiany w sądach - dodaje inny współpracownik Zbigniewa Ziobry.
Zapowiedzi były jednak bardzo ogólne, podczas przemówienia Jarosław Kaczyński nie przedstawił żadnych szczegółów planowanych zmian. Zero konkretów, świętowanie sukcesu i mgliste zapowiedzi trudnych decyzji - komentuje nieoficjalnie ważny polityk Porozumienia. Inny dodaje, że prezes PiS w swoim stylu wypuszcza balon próbny i będzie obserwował reakcję na jego słowa.
Nasi rozmówcy twierdzą, że wieczór w Jachrance mógł być nieprzyjemny dla Jarosława Gowina i jego stronników. Trzej politycy klubu PiS potwierdzają, że podczas swojego przemówienia Ryszard Terlecki pozwolił sobie na osobisty przytyk wobec prezesa Porozumienia. Miał powiedzieć, że to przez "nielojalność jednego z koalicjantów, konieczne było przełożenie wyborów prezydenckich". To właśnie Jarosław Gowin przekonywał, że głosowanie nie mogło się odbyć 10 maja.
Prezes PiS ogłosił też, że partię po jesiennym kongresie czekają głębokie zmiany, również dotyczące szefów poszczególnych regionów. Nie będziecie zadowoleni - miał powiedzieć do swoich polityków z uśmiechem Kaczyński.
Podczas kolacji politycy PiS mieli spekulować na temat nadchodzącej rekonstrukcji rządu.
Żadne ostateczne decyzje nie zapadły, również jeśli chodzi o odebranie ministerstw koalicjantom. Wszyscy przygotowują się dopiero do negocjacji- mówi jeden z wiceministrów.
Nie było też mowy o podziale Mazowsza na dwa województwa.
Koalicjanci dość sztywni w rozmowach. Wychodzi na to, że zaraz po rekonstrukcji bierzemy się najpierw za reformy niedokończone, a potem za jeszcze nieruszone a zapowiedziane - przyznaje senator Prawa i Sprawiedliwości.
Nastroje bojowe, plany się tworzą, ale konkretne decyzje nie zapadły, bo to nie jest odpowiednie forum - podsumowuje poseł partii rządzącej.