Minister nauki i szkolnictwa wyższego Barbara Kudrycka potwierdziła, że odchodzi z rządu. Wcześniej tego dnia dawała do zrozumienia, że przestanie kierować resortem. "Na razie planuję to, co mogę - wracam do Sejmu jako posłanka" - zapowiedziała.
Rzecznik resortu nauki poinformował, że minister formalnie nie złożyła jeszcze dymisji. W opublikowanej wieczorem rozmowie z Wyborcza.pl na pytanie, czy odejście z rządu to decyzja jej czy premiera, Kudrycka odpowiedziała: Nasze zamiary spotkały się w tym samym punkcie. Ja chciałam odejść, a premier planował zmiany w rządzie.
Zapytana z kolei, czy startuje w wyborach do europarlamentu, odparła, że listy kandydatów będą powstawać za trzy, cztery miesiące i nie wie, czy znajdzie się na nich jej nazwisko. Jeśli jednak się nie uda, trudno - powiedziała.
Na razie planuję to, co mogę - wracam do Sejmu jako posłanka - wskazała. Jak powiedziała, liczy na to, że nowy minister będzie kontynuował to, co zaczęła.
Premier Donald Tusk zapowiedział, że do rekonstrukcji rządu dojdzie jeszcze w listopadzie. Na pewno przed 1 grudnia - zapewnił przed kilkoma dniami.
Dziś z pracą w rządzie pożegnał się dotychczasowy minister transportu Sławomir Nowak.