Zyta Gilowska, Ryszard Bugaj, Michał Kleiber, a może Jadwiga Staniszkis - w poniedziałek PiS ujawni swojego kandydata na premiera. Ma to być człowiek, który przekona Sejm do poparcia wniosku o wotum nieufności wobec rządu Tuska, a sam stanie na czele rządu technicznego.
Do konstruktywnego wotum nieufności potrzeba 231 głosów, a więc nie tylko poparcia opozycji i posłów niezrzeszonych, ale też kogoś z koalicji rządzącej. Dlatego Marek Siwiec z SLD jest daleki od emocjonowania się kandydatem PiS-u na premiera. Twierdzi, że to, kto nim będzie, nie ma większego znaczenia, bo to tylko i wyłącznie kandydat wirtualny. W grach komputerowych można wszystko. Zostanie powołany wirtualny człowiek do wirtualnego rządu - podsumowuje.
Jacek Protasiewicz z PO twierdzi, że koncepcja konstruktywnego wotum nieufności to dowód na to, że PiS nie ma szans na przejęcie władzy. Dodaje, że gdyby było inaczej, to kandydatem na szefa rządu byłby lider PiS-u Jarosław Kaczyński. On niczego bardziej nie chce w życiu jak ponownie zostać premierem i wziąć rewanż na Donaldzie Tusku - sugeruje.
Potrafimy liczyć do 231 - przekonuje Joachim Brudziński z PiS. Dodaje, że jego partia zdaje sobie sprawę z tego, iż w tym parlamencie nie uda się zebrać wystarczającego poparcia dla kandydatury Jarosława Kaczyńskiego. Jeżeli słyszymy z ust przedstawicieli innych klubów, że absolutnym priorytetem teraz jest odsunięcie Donalda Tuska od władzy to mówimy "Sprawdzam". Dlatego przedstawimy kandydata na premiera rządu przejściowego, technicznego - wyjaśnia. Jego partyjny kolega Adam Hofman stawia sprawę jednoznacznie. Albo nasz kandydat, albo dalej Donald Tusk. Taka jest alternatywa - mówi. Sam kandydat przedstawi swój pomysł, program, będzie do dyspozycji różnych klubów i ludzie w Sejmie będą mieć wyjście. Albo zagłosować za utrzymaniem Tuska, za tym wszystkim, co dziś w Polsce jest, albo dokonać zmiany - podkreśla.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video
Na sobotniej konwencji partyjnej w Warszawie, która odbyła się przed marszem w obronie Telewizji Trwam Jarosław Kaczyński ogłosił, kiedy jego partia ujawni nazwisko kandydata na premiera. PiS jako największa partia opozycyjna - jedyna, która ma możliwość złożenia wniosku o konstruktywne wotum nieufności - w poniedziałek przedstawi kandydata na premiera rządu pozaparlamentarnego - powiedział.To normalna, przyjęta w Europie metoda wychodzenia z kryzysu - podkreślił. Za kilka tygodni, kiedy uznamy to za właściwe, złożymy wniosek o wotum nieufności - dodał.