Coraz mniej młodych mężczyzn zgłasza się do seminariów duchownych – wynika z danych, które zostały zaprezentowane przez Konferencję Rektorów Wyższych Seminariów Duchownych. W tym roku przygotowania do kapłaństwa rozpoczęło 338 kandydatów.
To 9 procent mniej niż w poprzednim roku, kiedy było 356 chętnych. Dla porównania, jeszcze 10 lat temu w 2012 roku zgłosiło się 828 chętnych, a w 2017 - 577. Zdecydowanie widać tendencję spadkową.
236 mężczyzn zostało przyjętych w seminariach diecezjalnych, a 102 w zakonnych. Najwięcej (15) zgłosiło się do seminarium w Tarnowie i do Ogólnopolskiego Seminarium dla Starszych Kandydatów do Święceń (35+), które mieści się w Łodzi (14). Po 10 kandydatów jest w archidiecezji poznańskiej i warszawskiej. Na dalszych miejscach jest: diecezja warszawsko-praska, opolska i archidiecezja krakowska.
W tym roku do seminariów zgłosili się kandydaci w każdej diecezji, choć w niektórych to pojedyncze osoby. Tak jest w Bydgoszczy, Ełku, Legnicy, Łowiczu, Olsztynie i Paradyżu (seminarium diecezji zielonogórsko-gorzowskiej).
Przez małą liczbę chętnych likwidowane są też kolejne seminaria. W ostatnich dniach biskup łowicki poinformował, że ze względu na małą liczbę kleryków przenosi seminarium do Warszawy od września 2023 roku.
Jeśli chodzi o zakony, to tradycyjnie największym zainteresowaniem cieszą się dominikanie, gdzie zgłosiło się 14 kandydatów. Dalej są franciszkanie konwentualni (9), pracujący z młodzieżą salezjanie (8), a także pallotyni, kapucyni i misjonarze oblaci (po 5 kandydatów).
Łącznie formację w zakonach i seminariach misyjnych rozpocznie 102 kandydatów. W zeszłym roku było to 114. W 13 seminariach zakonnych w Polsce nie było żadnego nowego kandydata.