Baszta Sandomierska na Wawelu oblężona, ale tym razem nie przez wojska wrogiej armii, a przez turystów i samych krakowian. Odremontowana rok temu baszta po raz pierwszy została otwarta. Niestety tylko na dwa dni.

REKLAMA

Basztę postawił Kazimierz Jagiellończyk w połowie XV wieku. W czasie pokoju było tam więzienie, w czasie wojny broniono z niej zamku. Dziś kilkudziesięciometrowy zabytkowy budynek mogli zwiedzać turyści. Przybyły tłumy. Chętni czekali w długich kolejkach. Posłuchaj relacji reportera RMF Macieja Grzyba.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio

Dodajmy, że Baszta Sandomierska na co dzień jest zamknięta z powodu braku zabezpieczeń przeciwpożarowych.