Nie rozpoczął się proces dyrektora Zarządu Dróg i Komunikacji w Krakowie Jan Tajstera oskarżonego o niedopełnienie obowiązków. 19 stycznia ubiegłego roku miasto zostało sparaliżowane przez opady śniegu, bo Tajster za późno wysłał na ulice piaskarki i solarki.
Jan Tajster nie przyznaje się do winy; nie pojawił się też w sądzie. Dziś jego obrońca złożył wniosek, aby sprawę rozpatrywał sąd rejonowy w Śródmieściu a nie w Nowej Hucie i taka decyzja zapadła.
Ten kruczek prawny pozwolił odroczyć rozpoczęcie procesu o co najmniej kilka miesięcy. Tyle czasu zajmie wyznaczenie nowego terminu a przede wszystkim zapoznanie się z aktami sprawy nowego sędziego.