Koszaliński sąd aresztował na trzy miesiące 41-letnią pielęgniarkę, podejrzaną o wyłudzenie co najmniej 27 tys. zł. Kobieta miała podawać pacjentom niepełną dawkę szczepionki przeciwko żółtaczce.
Według ustaleń przychodni, w której pracowała pielęgniarka, podała ona 100 szczepionek przeciwko wirusowemu zapaleniu wątroby (WZW) typu B łącznie 500 pacjentom. Od każdego pobrała za zabieg 42 zł. Pieniądze nie trafiły do kasy przychodni.
Sytuacja jest poważna, ponieważ wiadomo, że część pacjentów nie nabyła odporności na WZW typu B. Teraz na bieżąco ustalane są te osoby. Apelujemy do wszystkich osób, które szczepiły się w 2006 r., aby kontaktowały się z przychodnią „Vita” i koszalińską policją - mówi przedstawicielka lecznicy.
Prokuratura postawiła pielęgniarce zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia człowieka i przywłaszczenia rzeczy. Za pierwszy zarzut grozi kara do 3 lat więzienia, za drugi – do 5 lat.
Kobieta przyznała się do winy i złożyła wyjaśnienia. Tłumaczyła, że potrzebowała pieniędzy na utrzymanie rodziny.