Polska ma szansę sprzedać Korei Południowej drony. W weekend - jak ustalił dziennik "Donga Ilbo" - do Warszawy przyjedzie południowokoreańska delegacja, która przeanalizuje wydajność i skuteczność polskich bezzałogowców. Zdaniem ekspertów Seul musi zwiększyć liczbę dronów, by reagować na zagrożenie ze strony Pjongjangu.

REKLAMA

Jak podał południowokoreański dziennik "Donga Ilbo", Warszawa zwróciła się do Seulu z propozycją sprzedaży bezzałogowych statków powietrznych (BSP) podczas czerwcowej wizyty południowokoreańskiego ministra obrony narodowej Shin Won-sika w Polsce.

Według "Donga Ilbo" polski rząd podkreślił, że podczas wspierania Ukrainy "udowodniono doskonałą wydajność (polskich) BSP i możliwa jest (ich) masowa produkcja, dzięki czemu można je dostarczać po stosunkowo niskiej cenie". Jak dodał dziennik, chodzi o jednostkowy koszt w wysokości do 100 mln wonów (ok. 290 tys. złotych).

Powołując się na liczne źródła w południowokoreańskich władzach, "Donga Ilbo" ujawnił, że w odpowiedzi na tę prośbę rząd w Seulu zamierza wysłać do Polski w najbliższy weekend delegację złożoną z urzędników resortu obrony, Administracji Programu Zakupów Obronnych i dowództwa operacji dronów. Ma ona "szczegółowo przeanalizować skuteczność polskich dronów, ich przydatność na polu bitwy na Półwyspie Koreańskim oraz sposób ich obsługi na miejscu".

Musimy do pewnego stopnia zapewnić sobie wzajemne korzyści, jeśli chcemy kontynuować nasze długoterminowe stosunki - powiedział, odnosząc się do stosunków między Koreą Południową a Polską, cytowany przez gazetę urzędnik państwowy z Seulu. Jeśli kupimy polskie drony, nasz eksport broni do Polski stanie się jeszcze łatwiejszy - dodał.

Wśród zaprezentowanych w czerwcu polskich produktów miały znaleźć się m.in. amunicja krążąca Warmate (tzw. drony kamikadze) i drony rozpoznawcze.

Koreańczycy musza wprowadzić drony na masową skalę

"Donga Ilbo" zaznacza, że w związku ze wzrostem napięć na Półwyspie Koreańskim i groźbami Korei Północnej, Korea Południowa musi wprowadzić drony w armii na masową skalę. Obecnie jej wojsko posiada ich ok. 10 tys. Taką liczbę bezzałogowców Ukraina zużywa w ciągu miesiąca w wojnie z Rosją, "dlatego pilnie potrzebne jest masowe wprowadzenie (do służby) małych dronów kamikadze" - powiedział ekspert Kim Dae-young z Koreańskiego Instytutu Strategii Narodowej.

Jeśli będziemy importować polskie drony, pomoże to ograniczyć zagrożenie ze strony Korei Północnej, a jednocześnie zapewni Polsce pozycję kluczowego klienta, który będzie nadal kupował koreańską broń, ponieważ nasz rząd byłby pierwszym, który nabyłby polskie uzbrojenie - powiedział urzędnik państwowy.

Polska zwróciła się także z ofertą sprzedaży min automatycznych, radarów i moździerzy samobieżnych, jednak ta propozycja została odrzucona, ponieważ Korea Płd. posiada "wiele podobnych produktów o wysokiej wydajności i nie ma bezpośredniego zapotrzebowania na inną broń" - podkreślił urzędnik, cytowany przez "Donga Ilbo".