Nawet 80 tysięcy dawek leku antywirusowego Tamiflu z zakupionych rezerw trafi do aptek – zapowiedziała minister zdrowia po posiedzeniu komitetu pandemicznego. Według danych przedstawionych przez Ewę Kopacz na grypę, w porównaniu do ubiegłego roku, zachorowało cztery razy więcej ludzi.
Od 1 września do 15 listopada na grypę sezonową oraz wywołaną wirusem A/H1N1 zachorowało w Polsce ponad 107 tysięcy osób. W ubiegłym roku w tym samym okresie odnotowano prawie 25 tysięcy zachorowań. Minister zdrowia zaznaczyła, że tak duży wzrost zachorowań świadczy o obecności wirusa świńskiej grypy, który szybko się rozprzestrzenia. Posłuchaj:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Kopacz zapowiedziała, że wkrótce do aptek trafi do 80 tys. dawek leku Tamiflu. Ten środek antywirusowy będą mogli przepisywać nawet lekarze pierwszego kontaktu, wcześniej jednak trafią do nich wytyczne, w jakich przypadkach i jakim pacjentom lek może zostać podany. Odpowiednie instrukcje trafią też do lekarzy specjalistów. Co więcej, zakupiono 40 tysięcy dawek szczepionki na grypę sezonową, a wkrótce do naszego kraju ma trafić także 273 tys. dawek preparatu dla grup ryzyka. Jak zaznaczyła minister zdrowia, chodzi o to, by stosując szczepionkę przeciw grypie sezonowej zmniejszyć ryzyko zachorowania na grypę typu A/H1N1. Posłuchaj relacji reportera RMF FM Mariusza Piekarskiego:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Ewa Kopacz uspokoiła, że zgodnie z obserwacjami Światowej Organizacji Zdrowia u 80 proc. wszystkich zainfekowanych wirusem A/H1N1 choroba ma łagodny przebieg, a u 10 proc. osób kończy się bezobjawowo lub bardzo skąpymi objawami, takimi jak katar.