W Bostonie, gdzie rozpoczyna się konwencja wyborcza demokratów, wprowadzono nadzwyczajne środki bezpieczeństwa. Podczas zjazdu John Kerry oficjalnie zostanie wybrany na kandydata tej partii w wyborach prezydenckich.
Twierdza Boston – takie tytuły można przeczytać w amerykańskiej prasie. Miasto, które zawsze miało problemy z korkami, teraz wydaje się dla kierowcy w ogóle nie do zdobycia. Zamknięte ulice – w sumie ok. 60 km – strefy zakazu parkowania...
Bezpośrednie otoczenie Fleet Center, gdzie rozpoczną gdzie obrady, jest strefą zamkniętą. Aby się tam dostać, trzeba mieć – poza akredytacją – sporo cierpliwości. Kolejki przy punktach kontroli są imponujące. W okolicy nie ma ani koszy na śmieci, ani skrzynek pocztowych.
Wody zatoki patrolują kurty straży wybrzeża; wszędzie pełno kamer, do których bezpośredni dostęp ma centrala FBI w Waszyngtonie.