Nie ingerujemy w metodologię badaczy - tak Ministerstwo Edukacji i Nauki odnosi się do sprawy kontrowersyjnych ankiet, które w ubiegłym tygodniu zniknęły ze stron kuratoriów. 13- i 14-latkowie byli w nich pytani m.in. o praktyki seksualne, stosunek do aborcji, podejście do homoseksualizmu czy o poglądy polityczne. Mamy także komentarz samych badaczy.
O sprawie w ubiegłym tygodniu powiadomił marszałek województwa pomorskiego, Mieczysław Struk. Chodzi o badanie "Determinanty zachowań i zakotwiczenie postaw młodego pokolenia Polaków wobec stref ryzyka społeczno-kulturowego w perspektywie komparatystycznej w świetle teorii resilience (projekt badań podłużnych 3-letnich na wybranej kohorcie młodych Polaków w wieku 13/14 lat, 17/19 lat, 21/25 lat) pod wspólną nazwą MŁODZIEŻ 4.0" stworzone przez badaczy z Akademii Nauk Stosowanych Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie, zlecone przez Ministerstwo Edukacji i Nauki. Pełną treść ankiety publikujemy TUTAJ.
W udostępnionym w mediach społecznościowych poście Struk poinformował, że "zarówno rodzice, jak i dyrektorzy szkół, zwracają uwagę, że pytania ankietowe, w szczególności pytania o praktykowane zachowania seksualne, dopuszczalność aborcji i eutanazji, stosunek do homoseksualizmu, religii i Kościoła Katolickiego, wyznanie religijne czy też o poglądy polityczne i ich zbieżność z programem określonych partii politycznych, a także o opinię w kwestiach prawnoustrojowych, których uczniowie nie mieli możliwości poznać, są dalece niedostosowane do poziomu dojrzałości intelektualnej, emocjonalnej i moralnej dzieci i młodzieży w wieku od 13 do 17 lat".
https://t.co/WyyeUIYPGf link do ankiety: https://t.co/ZfgcvGblu1 pic.twitter.com/4NDubdKfLW
strukmieczyslawSeptember 15, 2022
Reporterka RMF FM Anna Zakrzewska skontaktowała się w tej sprawie z Kuratorium Oświaty w Łodzi. Jego pracownicy potwierdzili, że przez skargi otrzymywane od rodziców, kurator podjął decyzję o usunięciu zachęt ze swojej strony. Podobnie postąpiono w przypadku innych kuratoriów w Polsce.
Skontaktowaliśmy się w tej sprawie z Ministerstwem Edukacji i Nauki. W przesłanej do redakcji RMF FM wiadomości jego rzeczniczka, Adrianna Całus podkreśla, że wypełnianie przez uczniów ankiet służących badaniom naukowym zawsze jest czynnością dobrowolną, a w przypadku uczniów niepełnoletnich zawsze poprzedzone jest zgodą rodziców. Ponadto, ministerstwo nie akceptuje wykorzystywanych w nich treści, ani nie zna pytań tworzonych przez grupy badawcze.
"Projekt badawczy został pozytywnie oceniony. Natomiast wybór metody badawczej jest kwestią autorską realizującego zadanie. MEiN nie ingeruje w metodologię przeprowadzania badań ani nie zatwierdza, czy akceptuje wykorzystywane w nich treści, nie zna pytań kierowanych przez grupy badawcze - jest to kwestia autorska badaczy"- czytamy w oświadczeniu.
"W związku z powtarzającymi się pytaniami rodziców uczniów, dotyczącymi zasad prowadzenia badań naukowych wśród dzieci i młodzieży szkolnej, w szczególności z wykorzystaniem ankiet, zaapelowaliśmy do dyrektorów szkół za pośrednictwem kuratorów o przypomnienie zasad postępowania i dobrych praktykach w tym zakresie" - podkreślił resort.
O ocenę zadanych pytań poprosiliśmy także rektora Akademii Nauk Stosowanych Towarzystwa Wiedzy Powszechnej w Szczecinie, której pracownicy stworzyli ankietę. W przesłanej do nas odpowiedzi prof. Waldemar Urbanik pisze, że:
"(...) Odnosząc się do zarzutu, że pytania, o których mowa, są elementem seksualizowania młodzieży, posłużę się zawartością podstawy programowej przedmiotu Wychowanie do życia w rodzinie realizowanego od klasy IV szkoły podstawowej. Warto w tym miejscu przypomnieć, że badaniami w ramach projektu badawczo-rozwojowego Młodzież 4.0 objęci są jedynie uczniowie klas VII i VIII szkoły podstawowej. W podstawach programowych (Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 14 lutego 2017 roku poz. 356) wskazane są między innymi takie treści, jak: "zna kryteria dojrzałości biologicznej, psychicznej i społecznej"; "rozumie, czym jest cielesność, płciowość, seksualność"; "wyjaśnia, na czym polega identyfikacja z własną płcią"; "zna zagrożenia okresu dojrzewania, takie jak: uzależnienia chemiczne i behawioralne, presja seksualna, pornografia, cyberseks, prostytucja nieletnich; potrafi wymienić sposoby profilaktyki i przeciwdziałania.(...) "My nie edukujemy młodzieży w zakresie seksualności, czy w zakresie preferowanych wartości a jedynie o nie pytamy."
Urbanik dodaje, że do zespołu zaczęły docierać informacje o kontrowersjach, jakie wywołały pytania zawarte w ankiecie. "Dlatego też zespół badawczy podjął decyzję o usunięciu owych pytań, szanując opinię części rodziców i nauczycieli" - podkreślił.
Zapytaliśmy więc, które konkretnie fragmenty zostały usunięte z ankiety. Czekamy na odpowiedź.