Kontrolerzy NIK-u weszli we wtorek rano do siedziby Narodowego Centrum Badań i Rozwoju. Urzędnicy mają przeprowadzić „pierwszą w tej kadencji i chyba dekadzie” kontrolę specjalną.

REKLAMA

Jesteśmy tu z grupą kontrolerów z delegatury w Białymstoku. To kontrola specjalna, na polecenie prezesa NIK, pierwsza w tej kadencji i chyba dekadzie tego typu. Będzie miała charakter systemowy, obejmie lata 2014-2025. Będziemy badali efektywność działania tej instytucji - przekazał PAP dyrektor delegatury NIK w Białymstoku Janusz Pawelczyk.

Urzędnik ocenił współpracę z nowym zarządem NCBR jako bardzo dobrą. Kontrola była poprzedzona wnioskami o udostępnienie dokumentacji i otrzymywaliśmy ją bez zbędnej zwłoki - relacjonował Pawelczyk. Wyraził również nadzieję, że kolejne dokumenty NIK będzie otrzymywała "bez zbędnej zwłoki".

Kontrola specjalna NIK rozpoczęła się o godz. 10.

Ubiegłoroczna kontrola ujawniła liczne nieprawidłowości

W październiku 2023 r. NIK przedstawiła wyniki kontroli zrealizowanej w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju, podczas której stwierdziła liczne nieprawidłowości, zarówno w procesie przygotowania i organizacji naboru wniosków o dofinansowanie w konkursie Szybka Ścieżka - Innowacje Cyfrowe, jak również na etapie wyboru projektów.

Z jej ustaleń wynikało, że NCBR nie przestrzegało regulaminu konkursu oraz własnych wewnętrznych regulacji. Do dofinansowania zakwalifikowano m.in. projekt, który od razu powinien zostać odrzucony, gdyż przekraczał ustalony limit 20 mln euro. Według raportu nieprawidłowości wskazywały na występowanie mechanizmów korupcjogennych w NCBR. A ponieważ dotyczyło to wydatkowania środków UE, sprawą zajął się również Europejski Urząd ds. Zwalczania Nadużyć Finansowych (OLAF).

Zatrzymania pracowników i poważne zarzuty

NIK złożyła też jesienią 2023 r. zawiadomienie do prokuratury ws. nieprawidłowości w NCBR. 18 marca 2024 r. Prokuratura Regionalna w Warszawie wszczęła śledztwo w tej sprawie. W tym samym miesiącu Prokuratura Regionalna w Lublinie poinformowała, że Centralne Biuro Śledcze Policji zatrzymało Krzysztofa B., byłego prezesa spółki NCBR Investment Fund - podejrzanego o udział w zorganizowanej grupie przestępczej, wyłudzenie ok. 8 mln zł środków unijnych oraz pranie brudnych pieniędzy.

Na początku sierpnia rzecznik Prokuratury Regionalnej w Warszawie Mateusz Martyniuk poinformował, że prokuratorzy przedstawili zarzuty trzem kolejnym podejrzanym w związku ze śledztwem w sprawie nieprawidłowości w NCBR - Hannie S., b. zastępczyni dyrektora NCBR w latach 2022-2023, oraz przedsiębiorcom - Dawidowi E. i Kamilowi C. Jak wyjaśnił, Hanna S. usłyszała "zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a także przyjmowania korzyści majątkowych i osobistych w łącznej kwocie nie mniejszej niż 640 tys. zł".

Podał też, że przedsiębiorcy usłyszeli "zarzut udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i zarzut dokonania oszustwa na szkodę NCBR - Dawid E. w kwocie 4 mln zł, a Kamil C. w kwocie 3 mln oraz zarzut tzw. prania brudnych pieniędzy - Dawid E. w kwocie 600 tys. zł, a Kamil C. w kwocie 750 tys.". Na wiosek prokuratora sąd zastosował tymczasowy areszt wobec Hanny S. i jednego z przedsiębiorców. Wobec trzeciego podejrzanego prokurator zastosował wolnościowe środki zapobiegawcze.

NCBR wrócił pod kontrolę ministra nauki

Działania wobec NCBR podjął również resort nauki. W lutym ministerstwo złożyło wniosek do Krajowej Administracji Skarbowej o kontrolę w Narodowym Centrum Badań i Rozwoju. Na początku marca przywrócono ustawowy nadzór ministra nauki nad NCBR, który wcześniej przez ponad rok sprawował minister rozwoju.

Ministerstwo nauki zobowiązało się również w Brukseli do kontroli 2400 programów, które dostały dofinansowanie w konkursach NCBR. Jak poinformował pod koniec kwietnia w Sejmie wiceminister nauki Marek Gzik, gdyby resort do tego się nie zobowiązał, Polsce groziłaby utrata nawet miliarda zł z funduszy unijnych.

Od 1 stycznia nowa struktura NCBR

W lipcu w wykazie prac legislacyjnych Rady Ministrów pojawił się też projekt noweli ustawy o Narodowym Centrum Badań i Rozwoju oraz niektórych innych ustaw. Na początku października minister nauki Dariusz Wieczorek zapowiedział, że od 1 stycznia będzie nowa struktura NCBR.

Audyty, które tam zrobiliśmy, pokazują, że ta instytucja źle działała: nie ma transparentnych procedur, nie ma jasnych kryteriów, jest kwestia doboru ekspertów. Jest szereg rzeczy, które trzeba naprawić - dodał.

Czym jest NCBR?

Narodowe Centrum Badań i Rozwoju to agencja wykonawcza, powołana do realizacji zadań z zakresu polityki naukowej, naukowo-technicznej i innowacyjnej państwa. W ciągu 15 lat wydatkowała na wsparcie prac badawczo-rozwojowych w polskich przedsiębiorstwach ok. 70 mld złotych.